Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszustki udają urzędniczki. Pierwsza ofiara straciła emeryturę

Grzegorz Drążek
Pierwsza ofiara straciła całą emeryturę.
Pierwsza ofiara straciła całą emeryturę. Archiwum
Starsza pani ze Stargardu straciła emeryturę po tym, jak wpuściła do domu dwie obce kobiety. Podszyły się one pod urzędniczki.

Pracownicy urzędu miejskiego w Stargardzie apelują do mieszkańców, by uważali na oszustki podszywające się pod urzędniczki. Starsza pani mieszkająca przy ulicy Kościuszki straciła swoją emeryturę.

- Dwie kobiety w wieku 20-23 lata podały się za urzędniczki, które rzekomo przeprowadzają badania ankietowe na temat warunków życia osób starszych - relacjonuje Marcin Rumiński z biura prezydenta miasta. - Okazały się przy tym podrobionym identyfikatorem przyczepionym do ubrania. Po wejściu do mieszkania ofiary zadawały jej pytania o źródła dochodów, oszczędności, środki materialne zgromadzone w domu.

Po ich wyjściu, starsza kobieta zorientowała się, że została okradziona z całej emerytury, którą trzymała w kredensie. O zdarzeniu została powiadomiona policja.

Pracownicy magistratu mówią, że nie prowadzą żadnych badań wśród mieszkańców.

- Urząd Miejski w Stargardzie, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, ani inna stargardzka instytucja nie prowadzą aktualnie żadnych badań ankietowych dotyczących życia mieszkańców, w tym seniorów - informuje Marcin Rumiński. - Prosimy zachować ostrożność przed wpuszczeniem do swojego mieszkania kogokolwiek, podającego się za pracownika urzędu.

Stargardzcy urzędnicy przypominają, że w tym miesiącu roznoszone są mieszkańcom Stargardu decyzje o podatku od nieruchomości. Urzędnicy jednak nie wchodzą do mieszkań.

- Pracownicy urzędu miejskiego w Stargardzie nie wchodzą ani do mieszkań, ani do domów - mówi Marcin Rumiński. - Pokwitowanie odbioru decyzji następuje na klatce schodowej lub w obejściu domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński