Pracownicy urzędu miejskiego w Stargardzie apelują do mieszkańców, by uważali na oszustki podszywające się pod urzędniczki. Starsza pani mieszkająca przy ulicy Kościuszki straciła swoją emeryturę.
- Dwie kobiety w wieku 20-23 lata podały się za urzędniczki, które rzekomo przeprowadzają badania ankietowe na temat warunków życia osób starszych - relacjonuje Marcin Rumiński z biura prezydenta miasta. - Okazały się przy tym podrobionym identyfikatorem przyczepionym do ubrania. Po wejściu do mieszkania ofiary zadawały jej pytania o źródła dochodów, oszczędności, środki materialne zgromadzone w domu.
Po ich wyjściu, starsza kobieta zorientowała się, że została okradziona z całej emerytury, którą trzymała w kredensie. O zdarzeniu została powiadomiona policja.
Pracownicy magistratu mówią, że nie prowadzą żadnych badań wśród mieszkańców.
- Urząd Miejski w Stargardzie, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, ani inna stargardzka instytucja nie prowadzą aktualnie żadnych badań ankietowych dotyczących życia mieszkańców, w tym seniorów - informuje Marcin Rumiński. - Prosimy zachować ostrożność przed wpuszczeniem do swojego mieszkania kogokolwiek, podającego się za pracownika urzędu.
Stargardzcy urzędnicy przypominają, że w tym miesiącu roznoszone są mieszkańcom Stargardu decyzje o podatku od nieruchomości. Urzędnicy jednak nie wchodzą do mieszkań.
- Pracownicy urzędu miejskiego w Stargardzie nie wchodzą ani do mieszkań, ani do domów - mówi Marcin Rumiński. - Pokwitowanie odbioru decyzji następuje na klatce schodowej lub w obejściu domu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?