Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy oddział zakaźny w szpitalu przy ul. Arkońskiej wkrótce przyjmie pierwszych pacjentów [ZDJĘCIA]

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Budynek, który w całości zajmą oddziały zakaźne Szpitala Wojewódzkiego przy ul. Arkońskiej w Szczecinie, jest już gotowy
Budynek, który w całości zajmą oddziały zakaźne Szpitala Wojewódzkiego przy ul. Arkońskiej w Szczecinie, jest już gotowy SW
Pięciokondygnacyjny budynek, który w całości zajmą oddziały zakaźne Szpitala Wojewódzkiego przy ul. Arkońskiej w Szczecinie, jest już gotowy - w piątek (15 marca) odbyła się uroczystość związana z zakończeniem budowy. W poniedziałek rozpocznie się przeprowadzka oddziałów do nowych pomieszczeń. Potrwa kilka tygodni.

Budynek, do którego przeniosą się oddziały zakaźne szpitala wojewódzkiego, widać praktycznie z każdego miejsca w okolicy. Pięciokondygnacyjny gmach z lądowiskiem dla śmigłowców na dachu stoi tuż przy ogrodzeniu od strony ul. Arkońskiej - i od tej ulicy wybudowany jest do niego podjazd (pomiędzy ul. Broniewskiego a głównym wejściem do szpitala). Nowa siedziba oddziałów zakaźnych otrzymała symbol "K".

- Budowa tego budynku rozpoczęła się w wyjątkowo trudnym momencie, w czasach pandemii - przypomniała Małgorzata Usielska, dyrektorka szpitala. - Podjęliśmy ten trud po to, by mieszkańcy Pomorza Zachodniego mogli się czuć bezpieczniej wobec zawsze realnego zagrożenia ze strony wirusów.

Budowa gmachu trwała ponad dwa lata. W piątek odbyła się uroczystość związana z jej ukończeniem. Udział w niej wzięła m.in. ministra zdrowia Izabela Leszczyna.

- Ostatnie lata okrutnie nas doświadczyły i pokazały, że choroby zakaźne są wciąż groźne - powiedziała. - Myśleliśmy, że już nigdy żadna pandemia nas nie dotknie. Że jesteśmy przygotowani. Że z łatwością damy sobie radę. Okazało się, że nie jest tak do końca. Dziś wiemy, że takie oddziały są nam potrzebne. Cieszę się więc, że dzięki wybudowaniu tego wspaniałego gmachu jesteście przygotowani na to, co nam może przynieść przyszłość.

Również prof. Miłosz Parczewski (konsultant krajowy w dziedzinie chorób zakaźnych i naczelny lekarz SPWSZ ds. chorób zakaźnych) przypomniał, że oddział został wybudowany "na fundamentach pandemii COVID-19". Ale zaznaczył, że powstał z myślą o przyszłości.

- To najnowocześniejszy oddział zakaźny w kraju - zapewnił. - Są tu nie tylko oddziały szpitalne, ale również kompleks poradni, które są integralną częścią opieki medycznej.

Zapewnił, że nauczeni doświadczeniem jesteśmy przygotowani na nowe zagrożenia epidemiologiczne.

- Mam nadzieje, że ten oddział sprosta czekającym na nas wyzwaniom. Bo one nas nie ominą. Choroby zakaźne zawsze będą z nami.

Profesor podziękował ministrze Leszczynie za nadanie mu funkcji konsultanta krajowego i przyznał, że oddział ten będzie częścią powstającej sieci chorób zakaźnych w Polsce przygotowywanej do sytuacji ponownego wystąpienia nieznanych nam zagrożeń - także w kontekście ewentualnych zagrożeń bioterrorystycznych.

Przeprowadzki oddziałów rozpoczną się już w najbliższy poniedziałek. Będą prowadzone sukcesywnie, krok po kroku - tak, żeby uniknąć bałaganu. Najpierw swoje miejsca zajmą oddziały zakaźne dla dorosłych - będą rozlokowane na drugim i trzecim piętrze.

- Do dyspozycji pacjentów przygotowaliśmy 39 łóżek - informuje Tomasz Owsik-Kozłowski, rzecznik prasowy SPWSZ.

Po mniej więcej 2-3 tygodniach na pierwsze piętro budynku zacznie się przenosić oddział zakaźny dla dzieci oraz oddział obserwacyjno-zakaźny dla dzieci. W sumie znajdzie się tam 27 łóżek. Dopiero po ulokowaniu oddziałów na piętrach rozpocznie się zagospodarowywanie parteru.

- Mają tu funkcjonować punkty przyjęć (o kompetencjach szpitalnych oddziałów ratunkowych - SOR) dla osób z chorobami zakaźnymi oraz poradnie specjalistyczne - dla dorosłych i dla dzieci, oczywiście też związanych z chorobami zakaźnymi - twierdzi rzecznik szpitala.

Na końcu, kiedy cały budynek zacznie już funkcjonować, otworzone zostanie lądowisko na dachu - jego otwarcie wiąże się ze spełnieniem specjalnych procedur.

Koszt? Blisko 100 mln zł - z tej sumy 15 mln zł wykorzystano na kupno robota da Vinci, który już od jakiegoś czasu działa w szpitalu przy ul. Arkońskiej

- Pieniądze w ogromnej większości pochodzą z funduszy europejskich - przypomniał Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński