Prezydent Stargardu planuje na przyszły rok budowę w mieście kompleksu boisk, w ramach rządowego programu "Moje boisko - Orlik 2012". Część radnych chce, by powstał w tym roku. Na to jednak potrzebna jest zgoda rady miejskiej. Głosowanie w tej sprawie ma być 31 marca.
Chcą w centrum
Niezależnie, w jakim terminie boiska powstaną, trwa dyskusja o ich lokalizacji. Wśród propozycji pada teren przy Szkole Podstawowej nr 7 na placu Majdanek. Tam jednak Orlik raczej nie powstanie, bo niedawno doprowadzono do porządku płytę obecnego boiska. Jest teraz w niezłym stanie i szkoda ją likwidować. Miejscy urzędnicy bardziej stawiają na osiedle Lotnisko-Kluczewo. Ta propozycja nie wszystkim się jednak podoba. Jak mówią stargardzianie, pierwszy miejski Orlik powinien być bliżej centrum.
Podpytaliśmy mieszkańców Stargardu, gdzie widzieliby kompleks boisk do piłki nożnej, koszykówki i siatkówki. Stargardzianie wskazali na plac przy ulicy Struga, między Młodzieżowym Domem Kultury a amfiteatrem. Stargardzianie uważają, że mógłby tam powstać cały kompleks sportowo-rekreacyjny dla młodzieży. W tym rejonie miasta właśnie budowany jest nowy skatepark, obok jest już plac zabaw dla dzieci, kawałek terenu wykorzystywany jest też do jazdy kartingami.
Ładniej i bezpieczniej
Mimo to, urzędnicy nie wzięli pod uwagę tego miejsca planując lokalizację Orlika.
- Już planując skatepark pojawiły się wątpliwości wojewódzkiego konserwatora zabytków, bo to rejon historycznych fortyfikacji - mówi Rafał Zając, wiceprezydent Stargardu. - Wtedy nasze plany udało się zrealizować, ale w związku z tamtymi wątpliwościami nie planowaliśmy kolejnych tego typu obiektów w tym miejscu.
Wiceprezydent zaznacza jednak, że kwestia lokalizacji orlika nie jest jeszcze przesądzona.
- Możemy wystąpić do wojewódzkiego konserwatora zabytków i zapytać, co na ten temat sądzi - mówi Rafał Zając.
Stargardzianie przypominają, że przy budynku MDK od lat młodzież gra w piłkę. Boisko nie jest wprawdzie profesjonalnie przygotowane, ale bramki tam stoją i młodzi ludzie przychodzą pograć w nogę. Dzięki Orlikowi, który ma dwa ogrodzone i oświetlone boiska, teren ten zostałby doprowadzony do porządku. A osoba, która nadzorowałaby Orlika, miałaby też oko na wydarzenia na skateparku i placu zabaw. To zmniejszyłoby obawy, że wandale zniszczą urządzenia, jak to było w przypadku poprzedniego skateparku w tym miejscu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?