Rybacy i prowadzący w bazie smażalnie maja żalą. Mówią, że zostali skazani bez dowodów.
- Niby nic nie było pewne, władze mówiły, że prawdopodobnie, ale w Polskę poszła wieść, że to szambo z bazy rybackiej zatruło wodę i przez nas nie mozna się kąpać - mówią Jan Pawlukaniec i Henryk Kawa.
Na początku siedzieli cicho. Liczyli, że sprawa szybko się wyjaśni. Ale nie. W morzu wciąż nie można się było kąpać, a winni temu byli oni - rybacy. W końcu postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Na własny koszt zrobili badania próbek z ziemi, wody z morza na przeciwko ich bazy i samego szamba. Wszystkie było czyste.
Dopiero wtedy miasto zaczęło szukać prawdziwej przyczyny skażenia. Ale rybakom to nie wystarcza. Boją się, że ktoś chce ich po prostu wykurzyć z zajmowanego terenu. Bo jak mówią, gdy nie wiadomo o co chodzi, to pewnie chodzi o pieniądze.
- To w okolicy chyba najpiękniejszych kawałek gruntu - mówią. - Wart grube miliony złotych.
Rzeczywiście. Z jednej strony plaża i morze, a z drugiej ściana zielonego lasu. Idealne miejsce na kolejny apartamentowiec. Ich słowa potwierdzają zapisy w planie zagospodarowania przestrzennego. Teren obecnej bazy ma przeznacznie apartamentowo-hotelowe.
- To rzeczywiście bardzo atrakcyjny teren. Wprost z budynku wychodziłoby się na plaże - przyznaje zastępca burmistrza, Mateusz Flotyński.
- Ale miasto nie ma z tym nic wspólnego. Teren należy do rybaków.
Rybacy mówią, że jeśli nie miasto, to może jakiś prywatny, bogaty biznesmen albo firma, która ma ochotę na ich ziemię.
- I w końcu pogrążą nas tak, że sami będziemy jeszcze dziękować, że ktoś od nas kupi ten grunt - mówią rybacy.
Burmistrz Flotyński dodaje z kolei, że przecież sami rybacy mogliby postawić tam coś atrakcyjnego.
- Albo zawiązać spółkę, aportem wejść z ziemią, znaleźć inwestora i żyć z udziałów w zyskach - mówi burmistrz. - To moim zdaniem jest naprawdę dobre wyjście.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?