Likwidują i prywatyzują

Konieczność restrukturyzacji sieci przedszkoli podyktowana jest coraz mniejszą liczbą dzieci w mieście oraz rosnącymi kłopotami finansowymi placówek.

- Niektóre przedszkola wystąpiły o umorzenie zaległości, na co wydział w tym roku po raz pierwszy się nie zgodził - mówiła Elżbieta Masojć, dyrektor Wydziału Oświaty i Kultury Fizycznej. - Mamy też już pierwsze sygnały, że przedszkola nie zamkną budżetu na 2005 rok i proszą o dodatkowe pieniądze.

Wydział przygotował więc cztery warianty restrukturyzacji sieci szczecińskich przedszkoli. Wśród nich znalazły się takie kontrowersyjne propozycje jak prywatyzacja wszystkich publicznych placówek oraz utworzenie dwóch zespołów przedszkoli składających się z ponad 30 oddziałów zarządzanych przez dwóch dyrektorów-menedżerów. Te propozycje zostały jednak od razu odrzucone przez radnych.

Jeden z wariantów przewiduje prywatyzację 5 placówek i likwidację 3. Wśród przedszkoli przeznaczonych do likwidacji znalazły się dwa, których nie udało się zlikwidować w tamtym roku: PP 28 (mieści się w budynku należącym do Politechniki Szczecińskiej, która wypowiedziała miastu umowę najmu i chce odzyskać budynek w lipcu 2005 roku) i PP 66 (wolnostojący budynek - własność stoczni na gruncie należącym do SM "Śródmieście"). Nie zgodził się na to kurator oświaty, a jego opinię podtrzymał minister. Miasto odstąpiło od występowania w tej sprawie do sądu administracyjnego.

- W tamtym roku zrobiliśmy trzy kroki w kierunku likwidacji tych przedszkoli, zaniechaliśmy ostatniego i teraz znowu będziemy zaczynać całą procedurę od początku. A to potrwa 10 miesięcy. Dlaczego tak się stało? - pytał przewodniczący komisji radny Paweł Bartnik.

- Taka była decyzja pani prezydent Nowak. - odpowiedziała dyrektor Masojć. - Mamy nadzieję, że tym razem kurator podejmie racjonalną decyzję.

Trzecim przedszkolem przeznaczonym do likwidacji jest PP 25, znajdujące się w budynku komunalnym, z bardzo słabymi warunkami lokalowymi. WOiKF chce sprywatyzować przedszkola numer 5, 13, 29, 36, 46, w których pobliżu znajduje się kilka innych przedszkoli publicznych. Taki wariant miałby przynieść miastu prawie 657 tys. oszczędności w 2005 r. i ponad 2 mln w roku następnym.

Ostatni wariant restrukturyzacji przewiduje likwidację wszystkich ośmiu filii przedszkoli. Ich utrzymanie jest dla miasta najbardziej kosztowne. Na takim rozwiązaniu miasto miałoby zaoszczędzić ponad 665 tys. zł w roku 2005 i 1 996 tys. zł w 2006.

Proces likwidacji placówek oświatowych przebiega wieloetapowo. Najpierw Rada Miasta musi przyjąć uchwałę o zamiarze likwidacji, potem uchwałę o likwidacji. Zgodę musi też wyrazić kurator oświaty.
Za dwa tygodnie radni spotkają się z dyrektorkami placówek przeznaczonych do likwidacji.