Taki wyrok zapadł w Sądzie Rejonowym w Świnoujściu. Przypomnijmy, ze do zdarzenia doszło w czerwcu ubiegłego roku. Jeden z mężczyzn, Ryszard A., ciął metalowe części na balkonach bloku, gdzie przeprowadzano remont. Prawdopodobnie od iskry zapaliła się farba. Przerażony mężczyzna wyrzucił puszkę na dół. Paląca się substancja oparzyła przechodzącą obok dziewczynkę. Kilka metrów biegła z palącymi się nogami. Miała oparzenia drugiego i trzeciego stopnia. Przeszła skomplikowany przeszczep skóry. Wciąż trwa jej rehabilitacja.
Drugi z oskarżonych mężczyzn Andrzej G. to kierownik budowy, który oskarżony jest o to, że nieodpowiednio zabezpieczył teren. Brakowało też oznakowania, że trwa budowa.