Jak widzą serce naszego miasta wrocławianie, a jak szczecinianie

- Spojrzeliśmy na Szczecin i jego starówkę świeżym okiem - mówi Zbigniew Maćków, architekt z Wrocławia. - Widać, że coś tej przestrzeni dolega, a my zachowaliśmy się jak lekarze: zrobiliśmy diagnostykę, badania zjawisk architektonicznych i przedstawiliśmy wyniki w formie diagnozy. To jednak nie jest gotowa recepta, a możliwe kierunki rozwoju Starego Miasta.

Deptak na Grodzkiej...

Wrocławscy architekci zaproponowali kilka pomysłów na zagospodarowanie starówki. Ulicę Grodzką widzą jako ciąg pieszy, a Tkacką jako pasaż handlowy z zakazem parkowania. Staromłyńska miałaby być ulicą jednokierunkową z uspokojonym ruchem, Galerią Miejską na świeżym powietrzu, zielenią w donicach i ławkami.

Po metamorfozie mogłaby przypominać Krakowskie Przedmieście w Warszawie. Plac Orła Białego przyrównali do głównego placu w Bratysławie - tu powinno się wyeksponować fontannę, oświetlić fasadę Akademii Sztuki i uruchomić ogródki letnie.

Architekci z Wrocławia zaproponowali także, aby wprowadzić zakaz parkowania na rynku Siennym. Tam miałyby znajdować się stragany i letnie ogródki. Inaczej zagospodarowaliby też Nowy Rynek (tam gdzie jest redakcja "Głosu") - tam widzą widownię amfiteatralną, parking podziemny i dostęp do miejskiego internetu.

- To mogłoby być miejsce podobne swoją funkcją do Greater London Authority - tłumaczą.

Warty uwagi jest też pomysł na Targ Rybny. Po zmianach miałby przypominać plac targowy w Rennes. Pojawiłyby się więc stragany z wyrobami ekologicznymi i rękodziełem. Oczywiście należałoby wprowadzić zakaz parkowania. Wśród propozycji przeobrażeń znalazł się także plac przy Bulwarze.

Wrocławscy architekci widzą go jako reprezentacyjny plac Szczecina i wizytówkę miasta. Tu miałaby się pojawić wysokiej jakości obudowa architektoniczna, najlepiej w postaci gmachów, a także fontanna i mała architektura na obrzeżach. Pomysłodawcy wzorowali się przy tej wizji na placu Piazza Unita w Trieste we Włoszech (szczegóły na prezentacji na stronie www.gs24.pl - red.). Ważnym dla wrocławian punktem było położenie Szczecina nad Odrą. Proponują, aby przybliżyć starówkę do rzeki. Krokiem w tym kierunku jest ożywienie bulwarów.

- Ich przebudowa już się zaczęła - mówią. - To ważny krok do przodu.

Kilka rynków

Wrocławscy architekci widzą tu miejsce spacerowe, które będzie kontynuacją waterfortu zaczynającego się Wałami Chrobrego. Według nich należy także połączyć Stare Miasto z Łasztownią. Proponują to zrobić przy pomocy pieszej spacerowo-widokowej kładki podobnej do mostu pieszego w Kangzhou w Chinach lub tego w Wenecji. Zaznaczyli także, że problemem szczecińskiej starówki jest rozproszenie obiektów.

- Uroda Starego Miasta polega na ławicy mniejszych, ale wysokiej jakości, przestrzeni publicznych - mówi Zbigniew Maćkow. - Tu nie musi być jak w Krakowie czy Wrocławiu, gdzie jest jeden główny rynek. Szczecin może wyróżniać się właśnie tym nagromadzeniem kilku placów czy punktów na Starym Mieście, jak było dawniej. Nie szukajcie rzeczy, które macie, trzeba je tylko posprzątać.

Zburzyć Polmozbyt

Analizę przygotowano na wniosek Forum Gryf, które w ubiegłym tygodniu zorganizowało specjalne spotkanie. Rozmawiano na nim o tym jak powinna wyglądać i jakie funkcje spełniać szczecińska starówka. Dyskusja była burzliwa. Narodziła jednak wiele ważnych wniosków. Uczestnicy spotkania uznali, że miasto zdecydowanie powinno wrócić nad Ordę, jednak należy dobrze przemyśleć sposób dojścia do bulwarów.

Zaproponowano przejścia podziemne lub kładki. Należy rozwinąć mariny i transport wodny. Zgromadzeni byli za uspokojeniem ruchu kołowego na starówce, z jednoczesnym ograniczeniem prędkości. Byli też za wprowadzeniem swobodnego ruchu pieszego lub połączeniem ruchu pieszego z kołowym jak na Krakowskim Przedmieściu.

Nie zapomnieli też o parkingach - widzą je w obrębie Starego Miasta i na obrzeżach. Co do funkcji jakie powinno spełniać Stare Miasto wszyscy zgodnie uznali, że ma być tu mix usług. W partery budynków należy wprowadzić gastronomię, lokale handlowe i butiki, a pozostałe usługi na piętra. Powinno się przy tym zlikwidować sklepy dyskontowe i banki.

Osobnym punktem stał się Polmozbyt - zgromadzeni na spotkaniu Forum Gryf, chcą jego wyburzenia lub przywrócenia przedwojennego wyglądu.

Tunel, nie estakada

- Jak najbardziej jestem za przybliżeniem Starego Miasta do Odry. Powinniśmy wykorzystać tę bliskość pamiętając o tym, że kto ma rzekę ten ma bogactwo - mówi Jerzy Wołoszyn, architekt wnętrz, artysta i plastyk.

- Wrocławianie przeprowadzili dobrą analizę - mówi Paweł Przychodzień, absolwent duńskiej uczelni IHA i student Zachodniopomorskiego Uniwersytetu, który współpracuje ze Stowarzyszeniem Nowoczesnego i Estetycznego Szczecina. - Zabrakło mi jednak przedstawienia szczegółów Miejskiego Planu Zagospodarowania Przestrzennego, który jest obecnie tworzony dla Starego Miasta. Cieszę się natomiast, że we wnioskach końcowych Forum Gryf zawarło swoją sugestię, aby banki i instytucje finansowe mogły się lokować powyżej parteru, ustępując miejsca kawiarniom, galeriom i sklepom. Najwięcej uwag pojawiło się odnośnie wariantów przebudowy Mostu Długiego. Uważam, że przeprawa nie może stać się estakadą. Najlepszym rozwiązaniem jest tunel biegnący pod skrzyżowaniem w kierunku północ-południe. Dzięki temu Most Długi zostanie na naturalnym poziomie, nie zdominuje nowo budowanych bulwarów.

Architekt Miasta Ewa Nosek podkreśla, że propozycje wrocławskich architektów mają wywołać dyskusję.

- To nie są gotowe koncepcje, które należy bezsprzecznie wprowadzić w życie - mówi Nosek. - Trzeba ten etap potraktować jako rozmowę. Należy tu zaznaczyć, że Biuro Planowania Przestrzennego, a analiza Starego Miasta to dwie osobne rzeczy. One wcale się nie wykluczają, a raczej uzupełniają. Nie można też zapominać o tym, że plany miasta na zagospodarowanie Starego Miasta nie są ostateczne. Wciąż podlegają dyskusji, wciąż mogą się zmienić.

Elżbieta Leoniewska: - Żeby starówka zaczęła żyć trzeba ją przybliżyć do rzeki. Teraz jest zupełnie odcięta od Odry. Szkoda marnować tak dobrą lokalizację. Nie da się całkowicie wyłączyć z ruchu ulicy Jana z Kolna, dlatego jestem za tym, żeby zastosować kładki.

Aleksandra Pichulska: - Trzeba wreszcie zacząć robić konkretne kroki. Pomysły architektów z Wrocławia bardzo mi się podobają. Jestem za tym, żeby wprowadzić je w życie. Szczególnie do gustu przypadła mi propozycja przeobrażenia ulicy Tkackiej na pasaż handlowy.

Aneta Zieniuk: - Utworzenie Targu Rybnego na starówce do mnie nie przemawia. Podoba mi się jednak pomysł wrocławskich architektów na plac Orła Białego. To miejsce powinno tętnić życiem. Konieczne jest jednak zamknięcie tego obszaru dla ruchu kołowego.

Wojciech Kubiak: - Jest szansa na ożywienie tej części Szczecina, ale to nie łatwe zadanie. Należy pamiętać, że tam mieszka wielu mieszkańców, nie można więc całkowicie zamknąć im dojazdu do domu. Przydałby się parking podziemny.

Bartosz Rentt: - Trzeba skupić się na przybliżeniu starówki do Odry. Ale nie należy od razu zamykać ulic, warto pomyśleć o innym rozwiązaniu. Uważam, że niezłym pomysłem jest utworzenie tunelu. Można takie spotkać w Niemczech.

Katarzyna Kucharczyk: - Myślę, że nie warto tego robić. Osobiście uważam, że należy wszystko zostawić tak jak jest. Żadne tworzenie parkingów, zamykanie ulic czy ograniczanie ruchu kołowego nic nie da. I tak nie uda się przyciągnąć tu turystów.

Nieruchomości z Twojego regionu