MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Energetyk Gryfino traci za dużo puinktów

Kryspin Kichler
Graczy Energetyka Gryfino (niebieskie stroje)  czeka ciężka przeprawa by zapewnić sobie utrzymanie w I lidze mężczyzn.
Graczy Energetyka Gryfino (niebieskie stroje) czeka ciężka przeprawa by zapewnić sobie utrzymanie w I lidze mężczyzn. Fot. Marcin Bielecki
Cel Energetyka Gryfino w tym sezonie to utrzymanie. Pierwsza runda rozgrywek pokazała, że jest on w zasięgu beniaminka rozgrywek.

Energetyk w liczbach:

Energetyk w liczbach:

kary 2-minutowe: 76
rzuty: 548
bramki: 308
nieskuteczne: 240
czerwone kartki: 5
błędy techniczne: 129

Pięć punktów w 11 meczach nie jest dorobkiem powalającym na kolana. Jednak Energetyk, mimo początkowej wyraźnej tremy, w przekroju całej rundy prezentował się solidnie, nie odstając znacznie od rywali. Potwierdziło się, że poziom w tej lidze jest bardzo wyrównany.

Jednak Energię w tej rundzie stać było tylko na wygraną z dwoma najsłabszymi zespołami ligi AZS UW Warszawa i Grunwaldem Poznań, które wyprzedza w tabeli zajmując 10. miejsce. Daje jej to baraż o utrzymanie z drugim miejscem w II lidze. Strata do kolejnych miejsc wynosi dwa i cztery punkty.

- Dawno nie miałem takiego sezonu, a gram już 26 lat, by zespół miał szansę wygrać w każdym spotkaniu - uważa Dariusz Śrudka trener i bramkarz Energetyka. - Uciekło nam wiele punktów, mamy potencjał na miejsce w połowie stawki.

Gryfinianie wyraźnie w tej rundzie poprawili warianty gry obronnej i rozegranie, przez co częściej dochodzą do sytuacji rzutowych. Szwankuje jednak skuteczność.

Brakowało jeszcze szczęścia i opanowania w końcówkach spotkań. Zwłaszcza w meczach u siebie. Z SMS Gdańsk i Wisłą II Płock gryfinanie przegrywali w końcówkach, trwoniąc wyraźną przewagę bramkową. Komplet punktów stracili również z AZS UZ Zielona Góra, który w końcówce uratował remis. I na koniec mogli jeszcze przywieźć przynajmniej punkt z Ostrowa Wielkopolskiego. Tylko w tych spotkaniach Energia straciła 7 punktów, co dawałoby jej miejsce w środku ligowej stawki i raczej pewne utrzymanie, które w zeszłym sezonie gwarantowało 14 punktów. Zatem stracone punkty trzeba będzie odrobić w rundzie rewanżowej.

W najbliższych dniach okaże się, czy zespół dokona w przerwie jakichś wzmocnień. - Rozmyślamy nad skrzydłowym i pozycją kołowego - powiedział nam Andrzej Kejs, kierownik zespołu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński