Nieźle w porównaniu z poprzednimi meczami wyglądała kadra zero-czwórki. Powrócili do niej wcześniej kontuzjowany Mateusz Gepert, a także odnalazł się Peru. Brakowało tylko drugiego bramkarza Łukasza Koszmidera i wciąż mającego problem ze zdrowiem Łukasza Cymańskiego.
Pierwsza połowa przebiegła pod znakiem nieskuteczności. Takiej skrajnej nieskuteczności. Michał Gąsior nie trafił z metra do bramki Portowców, a po przeciwnej stronie boiska Artur Jurczak i Daniel Maćkiewicz zmarnowali rzuty karne. Celownik nastawiła wcześniej Pogoń i wypracowała sobie przewagę 3:0. Mateusz Jakubiak wpakował piłkę z bliska z siatki, Daniel Szklarz nauczył kompanów z pola jak wykonać przedłużony rzut karny, a Maćkiewicz zaskoczył bramkarza Solnego Miasta uderzeniem po ziemi z 15. metra.
Po przerwie zrobiło się gorąco, ponieważ Solne Miasto zdobyło dwa gole do stanu 2:3. Pogoń musiała przetrwać jeszcze 10 minut i zrobiła to. Trochę heroicznie, trochę szczęśliwie, ale skutecznie. Emocje były aż do ostatniej akcji spotkania.
Ważne zwycięstwo z Solnym Miastem to pierwsze zero-czwórki w Szczecinie od 19 listopada i premierowe pod wodzą trenera Romana Smirnowa. Po nim Pogoń ma siedem punktów przewagi nad będącą na miejscu spadkowym drużyną z Wieliczki. Trudno będzie to zmarnować w ciągu trzech kolejek. Większe jest zagrożenie barażem.
Pogoń '04 Szczecin - Solne Miasto Wieliczka 3:2 (3:0)
Bramki: Jakubiak (5), Szklarz (17-karny), Maćkiewicz (18) - Skórski (28), Cebula (31)
Pogoń: Szklarz – Maćkiewicz, Gepert, Jurczak, Jakubiak, Peru, Hajdukiewicz, Kondiuch, Czepielewski, Jurys, Chrzczon, Czajkowski, Kawczak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?