- Rada miasta nie jest adresatem wniosków pokontrolnych Centralnego Biura Antykorupcyjnego - napisał w swojej opinii Marek Szewczyk, prawnik z Poznania.
CBA przez 10 miesięcy badało, w jaki sposób przyznawano w Szczecinie mieszkania komunalne, a potem je prywatyzowano. Wśród lokali, które budziły zainteresowanie kontrolerów, jest także mieszkanie Piotra Krzystka, prezydenta Szczecina.
CBA zaleciło radzie miasta podjęcie kroków zmierzających do odebrania wynajętych z rażącym naruszeniem prawa mieszkań. W tym chodzi m.in. o lokal należący do prezydenta Szczecina. Rada miałaby także wyegzekwować od Piotra Krzystka 3,5 tysiąca złotych wraz z odsetkami pobranych niesłusznie - zdaniem funkcjonariusz CBA - z Programu Małych Ulepszeń.
Rada ma 30 dni na poinformowanie CBA, jakie podjęła kroki, by wykonać zalecenia. Termin ten upływa w połowie miesiąca.
Bazyli Baran, przewodniczący rady miasta poprosił dwie kancelarie prawne spoza Szczecina o opinie, które odpowiedzą na dwa pytania: czy rada miasta może być wykonawcą zaleceń pokontrolnych i co ewentualnie może w tej sprawie zrobić.
W piątek na biurko przewodniczącego trafiała odpowiedź dr hab. Marka Szewczyka, wykładowcy Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
- Opinia potwierdza moje wcześniejsze wątpliwości, że rada miasta nie jest adresatem wniosków pokontrolnych CBA - mówi Bazyli Baran, przewodniczący RM. - Rada ma uprawnienia dotyczące kontroli za pomocą komisji.
W poniedziałek spodziewana jest opinia kancelarii z Łodzi. Dopiero po uzyskaniu drugiej opinii, rada zastanowi się nad odpowiedzią do CBA. Zdaniem miejskich prawników, wnioski powinny trafić albo do prezydenta, albo do wojewody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?