Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowlańcy uszkodzili drzewa przy budowie "Pleciugi"

Maciej Janiak
Sprawa ochrony zieleni przed budowlańcami na placu Teatralnym zjednoczyła okolicznych mieszkańców.
Sprawa ochrony zieleni przed budowlańcami na placu Teatralnym zjednoczyła okolicznych mieszkańców. Marcin Bielecki
Uszkodzone konary i korzenie drzew, to efekt niewłaściwie prowadzonych prac przy stawianiu nowej siedziby "Pleciugi". Miasto na wykonawcę chce nałożyć karę finansową.

W Urzędzie Miasta leży protest mieszkańców okolicznych budynków, którzy obserwują to, co dzieje się z zielenią na placu budowy teatru lalek. Mają długą listę zastrzeżeń do firmy, która wykonuje prace.

- Jeżeli drzewa trzeba podciąć, to nie ma sprawy - mówi pani Maria (nazwisko do wiadomości redakcji), która budowę obserwuje z okna. - Tylko chodzi o to, żeby robić to w sposób godziwy!

- A nie siekierą wycinać korzenie, a gałęzie "obcinać" łyżką koparki - mówi pani Antonina (nazwisko do wiadomości redakcji) z ul. Wąskiej.

Protest zjednoczył około 80 okolicznych mieszkańców.
- Drzewa są pouszkadzane, poobijane, to jest niedopuszczalne - dodaje Wiktoria Jeremicz, strażnik przyrody. - A kiedy ruszała budowa, to miasto zapewniało, że drzewa nie ucierpią.

Mieszkańcy podkreślają, że na początku budowy prace przy zieleni wykonywali fachowcy.

- Od strony szkoły budowlanej jak podcinali, to i smarowali kikuty - zapewnia pani Maria. - Ale potem była się troska skończyła. My trzy razy protestowaliśmy w ochronie środowiska. I później znów cięli fachowcy.

Miasto potwierdza, że wizytowało plac budowy. Podczas licznych interwencji pracownicy Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska oglądali drzewa. Dzięki temu inwestor m. in. zabezpieczył pnie drzew przez odeskowanie.

- Pomimo poinformowania inwestora o sposobie prawidłowego prowadzenia inwestycji w sąsiedztwie drzew i grożących konsekwencjach za ich niestosowanie, stwierdzono nieprawidłowości w wykonywaniu robót przy drzewach, w tym uszkodzenie pojedynczych konarów przez sprzęt ciężki oraz uszkodzenie brył korzeniowych drzew w rejonie wykonywania drogi dojazdowej i przeciwpożarowej - potwierdza Sebastian Wypych z Urzędu Miasta. - Po interwencji przedstawicieli WGKiOŚ uszkodzone konary zostały w przycięte zgodnie z zasadami sztuki ogrodniczej częściowo przez firmę specjalistyczną. Wykonawca został zobowiązany do natychmiastowego wyeliminowania nieprawidłowości. W szczególności chodzi o poprawę cięć w koronach oraz o zwiększenie mis ziemnych przy pniach drzew.
Miasto, w związku z niewłaściwie prowadzonymi robotami przy drzewach, prowadzi postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia na budowlańców kary pieniężnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński