Na pl. Pawła Adamowicza w Szczecinie odbywają się cięcia formujące lip rosnących w szpalerze na obu skrajach placu - zarówno od strony Miejskiej Biblioteki Publicznej jak i lokalu "Mak Kwak". Przycinka tych drzew jest wykonywana co roku, dlatego nie wzbudzają wśród przechodniów większych kontrowersji. Ale przyjezdni mają zastrzeżenia.
- Tną zdrowe drzewa - denerwuje się pani Joanna z Poznania. - Nie rozumiem, po co je kaleczą? Nie mogę na to patrzeć.
Ale, Paulina Łątka z Centrum Informacji Miasta, uspokaja.
- Wszystko jest robione zgodnie ze sztuką ogrodniczą - zapewnia rzeczniczka. - Poza tym, na pewno jest bezpieczne dla drzew. Nic złego im się nie dzieje.
Prace pielęgnacyjne na pl. Adamowicza przeprowadza firma Thomas Szczecin. Projektowanie i utrzymanie terenów zieleni. Jak się dowiedzieliśmy, szpaler zabytkowych lip utrzymywany jest w znanej w ogrodnictwie i ostatnio modnej formie kandelabrowej.
- Jest efektowna, ale wymaga takich właśnie corocznych zabiegów - podkreśla Paulina Łątka.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?