Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atrakcyjna działka za filharmonią w Szczecinie ma iść pod młotek. "To perełka" - mówią mieszkańcy

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Radni podczas wyjazdowego posiedzenia komisji rady miasta na terenie za filharmonią tak zachwycili się otoczeniem, że nazwali go „ogrodem Wersalskim”
Radni podczas wyjazdowego posiedzenia komisji rady miasta na terenie za filharmonią tak zachwycili się otoczeniem, że nazwali go „ogrodem Wersalskim” Andrzej Szkocki
Od ponad dwóch lat toczy się spór o działkę za filharmonią. Prezydent miasta chce ją sprzedać deweloperowi, mieszkańcy chcą mieć tam park.

Kilka dni temu prezydent Szczecina po raz kolejny zapowiedział, że teren przy ul. Starzyńskiego sprzeda na przetargu, który ma się odbyć już we wrześniu. Zaproponował cenę wywoławczą - dziesięć milionów złotych.

Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego pozwala tam zrealizować inwestycje z zakresu usług hotelowych, kultury, administracji, oświaty, edukacji, społecznych, ochrony zdrowia, rozrywki, sportu, rekreacji, turystyki, gastronomii i mieszkalnictwa.

Wyjątkowy kawałek Szczecina

Ale to nie jest typowa działka budowlana. Wyjątkowość tego miejsca polega m.in. na tym, że w ziemi pod nią znajduje się schron. Ten obiekt w czasach PRL był zapasowym centrum zarządzania dla wojewody na wypadek kataklizmu bądź wojny.

Bunkier powstał w okresie, gdy budowany był sąsiedni budynek, w którym dziś mieści się komenda wojewódzka policji. Po II wojnie światowej przez długie lata obiekt był utajniony. Dopiero w 2012 roku przeszedł w ręce prezydenta miasta. Kiedy prawie rok temu szczecińscy radni miejscy wybrali się tam z wizytą, zachwycili się obiektem.

- To perełka - mówili.

- Szkoda byłoby się tego pozbyć. „Perełką” nazywali schron także historycy, którzy już kilka razy odwiedzali obiekt. - To jeden z najlepiej utrzymanych schronów w Polsce - podkreślali.

- Jest unikatowy.

Podobnego zdania jest Patryk Jaskulski, radny Szczecina, który w imieniu mieszkańców od wielu miesięcy walczy o to, aby szczecinianie po pierwsze mogli ten schron zobaczyć na własne oczy, a po drugie, żeby cały teren wokół bunkra przeobrazić w park. Miał nawet pisemne zapewnienie od władz Szczecina, że miasto jednak zdecydowało się na pozostawienie w tym miejscu terenu zielonego.

- Bo wystarczyło tam postawić ławki i kosze na śmieci i otworzyć żelazną bramę - mówi Jaskulski.

Miasto zresztą się do tego zobowiązało i postawiło kilka ławek.

- Ale chyba coś się stało, bo działka poszła na sprzedaż - zastanawia się dziś radny.

Zapytaliśmy władze miasta, dlaczego nie chcą udostępnić mieszkańcom schronu, który jest na działce, np. do zwiedzania?

- Ze względu na przeznaczenie nieruchomości do sprzedaży - twierdzi Paulina Łątka z Urzędu Miasta Szczecin. I dodaje: - Nigdy nie było takich planów związanych ze schronem.

- A szkoda! - podkreślają mieszkańcy. - Chętnie byśmy zobaczyli, co jest w środku, jak wygląda schron.

Profesor Zbigniew Paszkowski, architekt i urbanista już ponad dwa lata temu wskazywał, że działki za filharmonią powinny być przestrzenią zieloną i „przedłużeniem” Parku Żeromskiego, a schron powinien stać się kolejną atrakcją turystyczną miasta.

Dziwne ruchy władz Szczecina

Radny Jaskulski zwraca uwagę na zastanawiające zachowanie urzędników miejskich w sprawie kontrowersyjnej działki.

- Kiedy dwa lata temu miasto wyszło z pierwszym pomysłem na sprzedaż działek za filharmonią, na specjalną wyjazdową komisję zaprosiliśmy radnych z dwóch komisji rady miasta - opowiada.

- Wcześniej bowiem radni zgodzili się z pomysłem prezydenta Piotra Krzystka, aby teren sprzedać. Ale w czasie tej wizyty radnych zachwycił schron i teren wokół, który sami nazwali „ogrodem Wersalskim” i postanowili udostępnić wszystkim. Zgodę na sprzedaż chcieli wycofać.

Z koncepcją zagospodarowania na teren zielony zgodziła się wówczas wstępnie zastępca prezydenta miasta Anna Szotkowska i - „wychodząc naprzeciw oczekiwaniom społecznym” - chciała udostępnić teren dla mieszkańców.

Ale, jak zaznaczyła, tylko na lato.

- Niemniej zostaną rozważone możliwości kompleksowego zagospodarowania tej przestrzeni przy udziale pieniędzy podmiotu prywatnego - stwierdziła Szotkowska.

Tajemniczy „podmiot prywatny”

Kwestia tzw. podmiotu prywatnego, który miałby zagospodarować działkę z przeznaczeniem na park miejski, nigdy nie została do końca wyjaśniona.

- Zagospodarowanie nieruchomości za filharmonią pozostaje nadal kwestią otwartą - odpowiedział jakiś czas temu „Głosowi” w imieniu prezydenta miasta Dariusz Sadowski z Centrum Informacji Miasta.

- Na pewno konieczne jest tutaj znalezienie obiektywnie dobrych rozwiązań. Niewykluczony jest też udział podmiotów prywatnych przy realizacji tego zamierzania.

- Moje obawy budzi właśnie ten „podmiot prywatny” - zdradza Jaskulski i od razu wyjaśnia: - Jeśli któraś z działek na tym terenie zostanie sprzedana „podmiotowi prywatnemu” na cele mieszkaniowe, hotelowe czy inne, to mam obawę, że owszem, teren wokół zostanie zagospodarowany przez „podmiot prywatny”, ale udostępniony tylko mieszkańcom budynku, czyli zamknięty zostanie dla szczecinian.

Zrobić można dużo

Tymczasem pomysłów na zagospodarowanie, także w przyszłości, tych działek nie brakuje. To choćby: letnia scena filharmonii, ogród sensoryczny, plac zabaw dla dzieci - teren jest przecież ogrodzony, albo teren z lekką zabudową, np. z lodziarniami i kawiarniami - podobnie jak na Jasnych Błoniach.

Dodatkowo architekci podkreślają, że sprzedanie terenu za filharmonią może być dla miasta zgubne.

- Bo co będzie jak za dziesięć czy 20 lat trzeba będzie rozbudowywać filharmonię? - podpowiadają.

- Wtedy już będzie za późno. Teren przepadnie. Przecież miasto ma mnóstwo niezagospodarowanych terenów. Skąd taki apetyt akurat na tę działkę?

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński