Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zostawili ich

Hanna Lachowska
Nadzwyczajna sesja nie przyniosła rozwiązania problemu handlowców z ul.11 Listopada. - Zostaliśmy oszukani przez władzę. Nie wiemy, co dalej robić - mówili załamani handlowcy.
Nadzwyczajna sesja nie przyniosła rozwiązania problemu handlowców z ul.11 Listopada. - Zostaliśmy oszukani przez władzę. Nie wiemy, co dalej robić - mówili załamani handlowcy. Sławek Ryfczyński
Po wczorajszej sesji handlujący na targowisku przy ulicy 11 Listopada przestali wierzyć nawet w to, że nowy rynek powstanie do końca listopada.

Do połowy września handlowcy muszą wynieść się z obecnego miejsca, bo Niemcy zaczynają tam budowę linii kolejowej. Miasto obiecało im inną lokalizację. Okazało się jednak, że nowe pawilony będą gotowe dopiero pod koniec listopada. Opozycyjni radni zaproponowali więc, aby na te dwa miesiące przenieść handel na drugą stronę ulicy. Wczoraj jednak większość radnych odrzuciła ten pomysł.

Nie, bo obok jest budowa

Dwie minuty nadziei

Radni dwukrotnie głosowali nad uchwałą w sprawie czasowej lokalizacji targowiska. Przez krótką chwilę wydawało się, że radni zgodzą się na przeniesienie targowiska na drugą stronę ulicy. Po pierwszym głosowaniu na tablicy świetlnej pojawiła się informacja, że uchwałę przyjęto 9 głosami przy 8 przeciwnych i jednym wstrzymującym się. Wówczas radni SLD stwierdzili, że urządzenie do liczenia głosów źle zadziałało, bo ich zdaniem wynik powinien być inny. Przewodniczący zdecydował więc o ponownym głosowaniu i ręcznym liczeniu głosów. W powtórnym głosowaniu uchwałę odrzucono 12 głosami. Tylko 6 radnych było za jej przyjęciem.

Zastępca prezydenta twierdził, że stoisk nie można tam przenieść, bo tuż obok trwa budowa kompleksu mieszkalno-handlowego "Platan".

- Firma, która go stawia, twierdzi, że stoiska handlowe tuż obok, uniemożliwią kontynuowanie budowy zgodnie z terminami - mówił zastępca prezydenta Andrzej Szczodry.

Prezydentowi nie podoba się także to, że stoiska zahaczałyby o ścieżkę rowerową i chodnik.

Mogą, ale drożej

Nasz komentarz

Hanna Lachowska
- Mieszkańcy miasta, z którymi rozmawialiśmy na ten temat, są podzieleni. Jedni twierdzą, że zostawienie sprzedawców na dwa miesiące bez możliwości zarabiana jest nieuczciwe. Innym nie podoba się, że miasto kupuje handlowcom nowe stoiska. Mówią, że to nieuczciwe w stosunku do pozostałych sprzedawców z przygranicznych targowisk. Ale wszyscy zgodni są w jednym. Miasto oszukało ludzi. Bo skoro już obiecało, to powinno dotrzymać słowa i przeprowadzka targowiska powinna odbyć się płynnie.

Andrzej Szczodry powtórzył propozycję, aby handlowcy przenieśli się na te dwa miesiące na inne targowiska - Warta i Orion.

- Na Orionie nie ma prawie handlu. Nic tam nie zarobimy - mówią sprzedawcy z ul. 11 Listopada.

Dodają, że na Warcie miejsca też nie są atrakcyjne, a do tego dużo droższe, niż te przy ul. 11 Listopada.

- Teraz płacimy 250 złotych, a na Warcie chcą od nas prawie tysiąc! - mówią sprzedawcy.

Chcieli, żeby miasto załatwiło im chociaż zwolnienie z części opłat (konkretnie opłaty targowiskowej), ale na sesji nie udało im się tego nawet głośno powiedzieć.

Nie pozwolił im mówić

Na sesję przyszło około 20 handlowców. Jak mówią, liczyli, że radni znajdą jakieś rozwiązanie ich problemu.

- My tylko chcemy móc pracować - mówili. - Z czego mamy żyć przez te dwa miesiące przerwy? A gdzie przechować towar?

Myśleli, że na sesji radni pozwolą im zabrać głos, ale przewodniczący Zbigniew Pomieczyński się nie zgodził.

- Nie przyszliśmy tutaj, żeby robić szum. Dlaczego nikt nie chciał nas wysłuchać? - pytali po sesji rozgoryczeni handlowcy.

Jeszcze nie ogłosili przetargu

Choć miasto od 1,5 roku wiedziało, że handlowcy będą musieli wynieść się z dotychczasowego miejsca, dopiero niedawno wystąpiło o pozwolenie na budowę nowego targowiska. Otrzymanie dokumentów może nastąpić najpóźniej za miesiąc.

Miasto zapewnia, że będzie starało się przyspieszyć procedurę. Przetarg na pawilony ma być ogłoszony w przyszłym tygodniu. Jego rozstrzygnięcie jeszcze we wrześniu. To nie oznacza jednak, że stoiska będą już kilka dni później. Urzędnicy przyznają, że od rozstrzygnięcia przetargu do dostarczenia pawilonów może minąć nawet 45 dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński