Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawalenie ściany w budynku SDS. Ustalenie przyczyny wymaga czasu. Mogło dojść do katastrofy!

Łukasz Czerwiński
Łukasz Czerwiński
Budynek SDS – 2.11.21
Budynek SDS – 2.11.21 Andrzej Szkocki
To może być zmęczenie materiału – mówi powiatowy inspektor nadzoru budowlanego o powodach osunięcia się ściany basenu Szczecińskiego Domu Sportu. Jednak na konkretne ustalenia trzeba poczekać kilka dni.

W poniedziałek po godzinie 21 runęła część ściany trybun 25-metrowego basenu.

- W domu nic nie było słychać. Widzieliśmy tylko, że pojawiła się tam straż pożarna, a dopiero rano zobaczyliśmy w internecie zdjęcia zawalonej ściany. Całe szczęście, że nikogo tam wtedy nie było — opowiada mieszkaniec bloku przy ulicy Unisławy.

Nikogo nie było, bo pierwsze sygnały, że z konstrukcją budynku coś jest nie tak, pojawiły się już przed weekendem.

- Obiekt od piątku był wyłączony, ponieważ pracownicy zauważyli nieprawidłowości ze ścianą. Wyłączono trybuny i pomieszczenia, a teraz także niemożliwe jest korzystanie z basenu — informuje Andrzej Loch, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.

Okazało się, że z każdą godziną sytuacja stawała się coraz trudniejsza. Aż do poniedziałkowego wieczora.

- Około godziny 21:42 otrzymaliśmy zgłoszenie o zawalonej ścianie w budynku SDS przy ulicy Unisławy. Po przybyciu na miejsce pracownik poinformował strażaków, że w środku nie było osób postronnych — informuje kpt. Franciszek Goliński, rzecznik prasowy KMPSP w Szczecinie.

Strażacy mimo wszystko przeszukali rumowisko i zabezpieczyli je tak, by nie stwarzało dalszego zagrożenia.

Na ustalenie przyczyn musimy zaczekać

Rozmowa o przyczynach tego co się stało, teraz to jedynie spekulacje.

- Jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie. Na obiekcie są nasi pracownicy i robią ekspertyzy w towarzystwie pracowników MOSRiR-u. Podejrzewam, że przyczyną zawalenia może być zmęczenie materiału, gdyż budynek ma już swoje lata. Ten stan nie zagraża reszcie obiektu - zapewnia Andrzej Loch.

Szczeciński Dom Sportu, wówczas znany jako Wojewódzki Dom Sportu w roku 1970 został ogłoszony jako Mister Budownictwa XXV -lecia Szczecina.

Powiatowy inspektor zaznacza, że była to jedyna tego typu konstrukcja podwieszonej galerii w całym budynku, a problem mógł pojawić się na płycie wspornikowej przy styku ze stropem głównym.

Reszta obiektu pozostaje otwarta

25-metrowy basen w starej części SDS został zamknięty, ale nie ma to wpływu na dalszą działalność pozostałych części sportowego kompleksu. Otwarty pozostaje dwa razy większy basen Floating Arena. Można też korzystać ze znajdującej się w starej części budynku sali gimnastycznej.

- Rano dzwoniłem do sekretariatu MOSRiR i z tego co usłyszałem, to w SDS są wydzielone niezależne strefy przeciwpożarowe. Dlatego nie zdecydowali się zamknąć całego obiektu, a tylko tę część basenową. Nam powiedziano, że możemy korzystać z sali gimnastycznej. Nie grozi nam nic, gdy będziemy na niej trenować i grać, bo nie jest powiązana konstrukcyjnie z tą, gdzie doszło do katastrofy. - mówi Piotr Wilento, prezes koszykarskiego klubu Ogniwo Szczecin.

Jakie będą dalsze losy uszkodzonego basenu? Odpowiedzi na to pytanie z całą pewnością nie poznamy szybko. Po pierwsze jak pisaliśmy, nieznane są jeszcze nie tylko przyczyny, ale też straty i stan techniczny pozostałej części budynku.

ZOBACZ TEŻ:

Bądź na bieżąco i obserwuj:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński