Uliczka, przy której parkują autobusy to mała osiedlowa droga od strony ul. Malczewskiego, która prowadzi bezpośrednio do wieżowca przy al. Wyzwolenia. Zatrzymujące się tam autobusy zajmują część ulicy i chodnika.
- Nasze autokary zatrzymują się tam tylko na kilka godzin - mówi Mieczysław Mularczyk, właściciel firmy przewozowej - Przywozimy głównie dzieci i młodzież szkolną, zazwyczaj na seans filmowy do kina. Tak więc to jest kwestia jedynie dwóch, trzech godzin.
Pracownicy innych przedsiębiorstw przewozowych, których autokary parkują w tym miejscu, nie chcieli z nami rozmawiać na ten temat. Dużo do powiedzenia mają za to mieszkańcy ul. Malczewskiego i al. Wyzwolenia.
- Jeśli autobusy parkują po jednej stronie tej drogi, to jeszcze jest dobrze - twierdzi pan Adam - Najgorzej, kiedy stoją po obydwu stronach. Wtedy przejeżdża się slalomem.
Zaparkowane tam autobusy bywają również przyczyną niebezpiecznych sytuacji.
- Raz mało co nie potrąciłem wybiegającego z autobusu dziecka - twierdzi zdenerwowany mieszkaniec pobliskiego wieżowca. - Autokary parkują codziennie, czasem jeden, a czasem kilka. Dlaczego parkują akurat tutaj?
Centrum nieprzystosowane
Okazuje się jednak, że CHR "Galaxy" nie posiada parkingu dla autokarów, a w parkingu podziemnym mieszczą się jedynie auta, których wysokość nie przekracza dwóch metrów.
- Jako inwestor i właściciel "Galaxy" bardzo chcielibyśmy dysponować parkingiem dla autokarów - twierdzi Wojciech Gepner z firmy Echo Investment S.A. - Jednak jego utworzenie nie było możliwe.Wynika to ze specyfiki projektu i jego lokalizacji w centrum miasta, ponieważ nie buduje się w takich miejscach jednopoziomowych parkingów otwartych.
Zbudowano jedynie zatoczkę od strony al. Wyzwolenia, która umożliwia zatrzymywanie się autobusu, wysiadanie i wsiadanie pasażerów. Nie może być jednak wykorzystywana jako miejsce dłuższego postoju. Część przyjeżdżających autokarów z zagranicy i okolicznych miejscowości zatrzymuje się na otwartym parkingu należącym do hotelu Neptun. Tam jednak za postój trzeba zapłacić: za godzinę: 10 zł, a za dobę: 90 zł. Być może właśnie ceny odstraszają niektórych kierowców autokarów, którzy wolą zatrzymać się w miejscu, gdzie nie trzeba za to zapłacić.
Czekają na znaki
Spółdzielnia Mieszkaniowa "Śródmieście" wysłała pismo do właściciela ulicy, firmy Echo Investment z prośbą o pozwolenie na ustawienie znaków zezwalających na wjazd tylko mieszkańcom ulicy.
- Pismo wpłynęło do nas 8 marca - mówi Wojciech Gepner z firmy Echo Investment S.A. - Jeszcze tego samego dnia została wysłana pozytywna odpowiedź, w której przychyliliśmy się do prośby Spółdzielni.
- Kiedy tylko otrzymamy pismo, natychmiast zlecimy ustawienie znaków zatrzymywania się i postoju- twierdzi Genowefa Juszczyszyn ze SM "Śródmieście" -Jeśli i to nie poskutkuje, będziemy zmuszeni prosić o interwencję Straż Miejską.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?