Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarobki urzędników - 4,4 tys. zł. W kulturze - 2,7 tys. Jest szansa na podwyżki

mdr
Pracownicy demonstrujący pod gmachem sejmiku chwilę przed wejście na obrady Posiedzenie Komisji Oświaty, Kultury i Sportu Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego.
Pracownicy demonstrujący pod gmachem sejmiku chwilę przed wejście na obrady Posiedzenie Komisji Oświaty, Kultury i Sportu Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego. Fot. Andrzej Szkocki
Protest przed gmachem sejmiku. Demonstrowali pracownicy instytucji kulturalnych podległych urzędowi marszałkowskiemu.

Chwilę po tym zostali wysłuchani przez radnych sejmiki i wicemarszałka Wojciecha Drożdża na posiedzeniu komisji oświaty i kultury. Jest szansa, że płace się poprawią.

Protestowały związki zawodowe działające w Książnicy Pomorskiej, Zamku Książąt Pomorskich i Muzeum Narodowego w Szczecinie czyli instytucjach administrowanych przez samorząd województwa. Akcja związana była z fiaskiem trwających od pół roku rozmów na temat płac i braku rozstrzygnięć sporu zbiorowego.

- Dwa lata temu ówczesny wicemarszałek Witold Jabłoński przyrzekł, że co dwa lata dwie z instytucji będą miały podwyższane płace - mówi Agnieszka Borysowska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Książnicy Pomorskiej. - Marszałka już nie ma, a nowe władze przestały się czuć zobowiązane do spełnienia obietnic.

- Obecna średnia brutto, to 2,7 tys. zł, podczas gdy pracownicy podlegli również marszałkowi, ale pracujący w urzędzie, mają średnią 4400 zł - dodaje Cecylia Judek, sekretarz NSZZ Solidarność w Książnicy. - Marszałek mówi, że nie ma pieniędzy, a w tym roku swoim pracownikom podwyższył pulę płac o 2 miliony złotych. Żeby byłą jasność, na urząd wydaje się 69 mln zł, a na płace - 42 mln zł.

Związkowcy twierdzą, że jedyną odpowiedzią marszałka na żądania pracowników jest wskazywanie palcem na ich dyrektorów.

- Nasz dyrektor jest bezsilny, bo skąd niby ma wziąć te pieniądze - dziwi się Ewa Prądzyńska, przewodnicząca Solidarności w Muzeum Narodowym w Szczecinie.

- Pracownicy byli już na komisji oświaty sejmiku dwa razy przedstawiając swoje problemy, ale jedyną odpowiedział na ich prośbę było wskazywanie palcem na dyrektorów placówek - komentuje protest radna SLD w sejmiku, Małgorzata Chyła.

Radna na posiedzeniu komisji oświaty sejmiku złożyła wniosek, by z rezerwy budżetowej (wynoszącej 50 mln zł) wygospodarować 3,5 mln zł na płace dla pracowników kultury. Radni nie mieli żadnych wątpliwości w tej sprawie i przegłosowany trafi pod obrady sejmiku prawdopodobnie 20 grudnia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński