W sobotę, w rejs można się było wybrać dwunastoma jednostkami - wypływały z Nabrzeża Pasażerskiego przy Wałach Chrobrego. - Pasażerowie już się powoli zbierają - mówi obsługa pięknego żaglowca "Joanna Saturna".
Na statku jest jeszcze spokojnie i cicho. Ruch jest obok, przy stojącym za nim "Morgensterem". Ma wypłynąć za piętnaście minut. Na pokładzie już jest komplet. Mimo to na lądzie, przy trapie stoi jeszcze kilkanaście osób. Część z nich ma wejściówki. Inni pytają, jak je zdobyć.
- Przyjdę w niedzielę z moją partnerką - zapewnia pan Adam. - Jest z Leszna. Wiem, że z rejsu bardzo się ucieszy. Rejs będzie główną atrakcją dnia również dla rodziny ze Szczecina.
- Przyszedłem z całą rodziną. Zaraz wchodzimy - mówi stojący jeszcze w kolejce mężczyzna. - Myślę, że to będzie dla wnuków spore przeżycie.
Ze Szczecina jest też pani Halina. Pod statek podjechała na wózku inwalidzkim. Na pokład musi jednak wejść o własnych siłach.
- Trochę się boję trapu. Powiedziano mi, że nie można go obniżyć. A ja tak wysoko nie podniosę nogi - martwi się. Ale się udało. Dzięki pomocy obsługi, pani Halina (powolutku) weszła na pokład.
- Co roku przychodzę na szczecińskie dni morza - przyznała zanim dostała znak do wejścia na pokład (wózek osobnym wejściem wnieśli inni podróżni). - I zawsze wypływam w rejs. Muszę. W naszej rodzinie kultywowane są tradycje marynarskie.
Sporym zainteresowaniem cieszyły się również cumujące przy nabrzeżu jednostki wojskowe. Do wejścia na pokład także tu ustawiały się kilkudziesięcioosobowe kolejki.
- Widzę, że dzieciom bardzo się podobało - mówi pani Małgorzata po zejściu z holownika ORP Bolko.
- A pani? - dopytujemy.
- Jak dla mnie, zdecydowanie za gorąco. Dlatego teraz idziemy na lody.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?