Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zachodniopomorscy rolnicy szykują się na przywitanie unijnego komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Krąpiel - protest Rolników Indywidualnych „Solidarność”
Krąpiel - protest Rolników Indywidualnych „Solidarność” Tadeusz Surma
W poniedziałek, 19 lutego na rozmowy do protestujących rolników koło Myśliborza ma przyjechać Komisarz Unii Europejskiej ds. rolnictwa. - Czekamy na niego z niecierpliwością - mówi Adam Walterowicz szef organizacji kółek rolniczych.

Rolnicy nie ukrywają: - Jesteśmy w dramatycznej sytuacji. Nam produkcja rolna się nie opłaca, a do tego ten Zielony Ład i zboże z Ukrainy - podkreślają. - Zwyczajnie nie dajemy rady. Dlatego liczą na spotkanie z komisarzem UE ds. rolnictwa Januszem Wojciechowskim.

- Komisarz przyjeżdża do nas na merytoryczną dyskusję - podkreśla Adam Walterowicz szef organizacji kółek rolniczych. - Liczymy bardzo na to spotkanie.

Mówi też, że jak komisarz Wojciechowski zadeklaruje rolnikom wyrównanie dopłat do rolnictwa, zrekompensowanie strat związanych z napływem produktów rolnych z Ukrainy i rezygnację z Zielonego Ładu, to oni go na rękach będą nosić.

- Bardzo na to liczymy - podkreśla przedstawiciel protestujących rolników w zachodniopomorskim. - Wiemy, że komisarz Wojciechowski będzie jechał S3 z Warszawy do Brukseli. My będziemy na niego czekać przy węźle w Myśliborzu od godziny 12. Liczymy, że przejedzie do nas około godziny 14.

Adam Walterowicz przyznaje także, że trochę boi się o emocje u rolników. - Bo ludzie są już zdeterminowani - mówi.

Z kolei jutro (piątek) o godzinie 7.30 rolnicy przyjadą pod Urząd Wojewódzki w Szczecinie. O godzinie 8.00 spotkają się z Wojewodą Zachodniopomorskim. Przekażą mu informacje o tragicznej sytuacji w rolnictwie.

- Ale także swoje postulaty i ostrzeżenie, że tym razem są autami, ale wkrótce Szczecin może zostać zablokowany przez tysiące ciągników - mówi Roman Waszczyk, rzecznik protestu rolników w woj. zachodniopomorskim.

- Będziemy występować u wojewody przeciwko ekoschematom. Do tego część rolników dostaje decyzje o wstrzymaniu lub cofnięciu dopłat, bo rzekomo - po kontroli Agencji - nie wywiązywali się z tych zobowiązań. Nie dość, że nie są znane żadne stawki, kiedy pieniądze będą wypłacane, to są decyzje o wstrzymaniu lub zabraniu dopłat! - mówią rozżaleni rolnicy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński