Wybory 2011 już w tę niedzielę: Zobacz, co mówią tajne sondaże

Wyniki naszego konkursu

Oto wyniki naszego plebiscytu na parlamentarzystów, których chcielibyśmy widzieć w Sejmie i w Senacie.

Przez ponad miesiąc nasi Czytelnicy mogli głosować na tych, którzy w niedzielę zawalczą naprawdę o mandat. Na kandydatów wysłali prawie 2 tysiące sms-ów.

W okręgu szczecińskim do wzięcia jest 12 mandatów do Sejmu i 2 do Senatu. A tak zdaniem Czytelników "Głosu" powinna wyglądać zachodniopomorska reprezentacja parlamentarzystów.

SEJM:

Artur Szałabawka (PiS) - 18 proc.

Andrzej Piątak (Ruch Palikota) - 15 proc.

Małgorzata Moś (PJN) - 11 proc.

Igor Frydrykiewicz (PJN) - 10 proc.

Magdalena Kasznia (SLD) - 9 proc.

Stefania Biernat (PiS) - 4 proc.

Michał Jach (PiS) - 3 proc.

Marcin Fedeńczak (PO) - 3 proc.

Kazimierz Ziemba (PSL) - 3 proc.

Marzena Stolarska (Ruch Palikota) - 3 proc.

Andrzej Szczygieł (SLD) - 2 proc.

Mirosław Keller (PJN) - 2 proc.

SENAT:

Sławomir Preiss (PO) - 48 proc.

Jan Olech (niezależny) - 44 proc.

- To prawda, mamy własną sondażownię. Robimy badania w zależności od potrzeb. Jeśli trzeba to nawet codziennie. Pewnie ostatnie zrobimy w piątek przed ciszą wyborczą. W tej chwili tendencja jest taka, że idziemy łeb w łeb - mówi Joachim Brudziński, szef zachodniopomorskiego Prawa i Sprawiedliwości.

I choć sondaże PiS nie są robione w podziale na regiony, to w zachodniopomorskim oddziale partii panują optymistyczne nastroje.

- Myślę, że realnie możemy liczyć na 5 mandatów parlamentarnych w naszym regionie - dodaje Brudziński. - Wszyscy nasi kandydaci prowadzili intensywną kampanię wyborczą. Wierzymy, że mieszkańcy Pomorza Zachodniego wybiorą kandydatów naszej partii, którzy są najlepiej przygotowani do pełnienia funkcji poselskich oraz senatorskich, nie tylko ze względu na wysokie kompetencje merytoryczne, ale również takie cechy, jak uczciwość, rzetelność oraz chęć służby ludziom.

Wynik ponadprzeciętny

W okręgu szczecińskim do wzięcia jest 12 mandatów poselskich i 2 senatorskie. Jeśli sondaże PiS są prawdziwe, to dla pozostałych ośmiu komitetów wyborczych startujących w naszym regionie, zostanie do podziału 7 mandatów do Sejmu. Dlatego zdaniem Platformy Obywatelskiej, badania PiS są mało realne. - Dostaniemy osiem mandatów. Tak wynika z naszych obliczeń z ostatnich wewnętrznych sondaży - mówi ważny polityk PO prosząc o zachowanie anonimowości.

Wybory na żywo. Zobacz aktualizowane na bieżąco informacje, zdjęcia, filmy z kampanii wyborczej.

Największe szanse mają osoby z pierwszych miejsc na liście na czele z Bartoszem Arłukowiczem.

- Najważniejsze, to mówić wyborcom prawdę. Ile udało się przez te cztery lata zrobić - mówił nasz rozmówca.

Według jednego z sondaży Arłukowicz zdeklasuje na głosy Grzegorza Napieralskiego, lidera SLD. Pojedynek jest prestiżowy, bo Arłukowicz to do niedawna poseł klubu SLD. - Wynik SLD w Szczecinie będzie ponadprzeciętny - mówi Grzegorz Napieralski.

O swoim pojedynku z Arłukowiczem mówi niechętnie.

- Najważniejszy jest program. Lewica od lat zdobywa w naszym mieście więcej głosów niż w pozostałych częściach kraju. To efekt z jednej strony konsekwentnej propozycji programowej, z drugiej natomiast, dowód dużej otwartości mieszkańców naszego miasta na rozwój. Bardzo mnie to cieszy, bo wiem, że tylko SLD oferuje dziś wizję nowoczesnej, zamożnej Polski. Pozbawionej ideologicznych i religijnych wojen - dodaje.

Jak się jednak dowiedzieliśmy, lewica zamówiła niedawno sondaż poparcia Napieralskiego i Arłukowicza. Polityk PO wygrał z dużą przewagą. To pewnie zdecydowało, że lewica odpuściła sobie kampanię.

Co mówi sondaż WSH?

W środę ukazał się sondaż przeprowadzony przez Wyższą Szkołę Humanistyczną w Szczecinie. Przebadano pół tysiąca szczecinian. Wygrywa Platforma Obywatelska - 30,5 proc. Za nią jest PiS - 26,2 proc. Trzeci wynika ma SLD 18,5 proc. Czwarty jest Rucha Palikota - 8,5 proc. Progu pięciu procent nie przekroczyło pięć pozostałych komitetów: PSL, PJN, PSL, Nowa Prawica oraz Prawica.

Według tego sondażu senatorem Zostałby Krzysztof Zaremba (PiS - 25.51 proc.). Po piętach depcze mu Norbert Obrycki (PO) - 24.13 proc. Trzeci jest Stanisław Flejterski (SLD).

Jak będzie naprawdę przekonamy się w niedzielę.

Prof. Jacek Leoński

Rozmowa z prof. Jackiem Leońskim, socjologiem z Uniwersytetu Szczecińskiego

- To była dobra kampania?
- Nudna. Bardzo nudna. Zniechęcająca wyborców do głosowania. Dużo kłótni, wyzwisk. Mało merytorycznych rozmów. Nie było nikogo, kto by wytłumaczył wyborcom, jaki program ma dana partia, dlaczego warto akurat na nią głosować. Nie dziwię się więc, że sondaże pokazują słabą frekwencję.

- Ale może w tej kampanii znalazł pan coś nowego, poza utartymi koleinami, schematami prowadzenia kampanii?
- Nic nowego nie znalazłem. Wyborcy mają się prawo czuć zawiedzeni, rozczarowani. Nie pokazała się żadna nowa jakość, która przyciągnęłaby uwagę ludzi. Nie pojawiła się żadna propozycja, która porwałaby wyborców, dając szansę na skończenie z polityką obrażania, myślenia o własnym interesie.

- Jan Maria Rokita stwierdził, że nie idzie na wybory, bo jest przeciw obecnemu układowi politycznemu. Mówił tu o wszystkich partiach. Lepiej nie iść?
- Nie. Iść trzeba. Musimy wziąć odpowiedzialność za nasze wybory. Im więcej osób pójdzie, tym być może lepsi kandydaci się dostaną. Brakuje wyborów do Sejmu w okręgach jednomandatowych, gdzie wyborca mógłby zagłosować na konkretną osobę. Teraz w lokalu wyborczym znów dostanie mnóstwo kart z nazwiskami i nie bardzo będzie wiedział, gdzie szukać swojego kandydata.