- Dwa razy dziennie przechodzę koło resztek basenu i szlag mnie trafia - mówi pan Kazimierz, mieszkaniec osiedla Przyjaźni. - Moje dziecko pół wakacji tu spędzało. Zawsze był tu tłum. A teraz nie ma Gontynki, nie ma basenu przy Szczecińskim Domu Sportu, a do Głębokiego jakieś ścieki spuszczają.
Na odnowienie basenów nie liczą już nawet wielcy optymiści.
- Pamiętam jak przychodziły tu wszystkie dzieciaki z osiedla Przyjaźni i ulicy Jagiellońskiej - wspomina radny Paweł Juras (SLD). - Odwiedzałem sklepik na pięterku. Tu oddałem swój pierwszy skok z 10-metrowej wieży. Teraz ręce opadają jak się widzi te ruiny.
Urzędnicy miejscy zapowiadają, że do czasu podjęcia decyzji co dalej z tym terenem, nie zamierzają niczego robić.
- Do czasu zatwierdzenia planu zagospodarowania przestrzennego to jest ostatecznych decyzji co do przeznaczenia tego terenu, Miejski Ośrodek Sportu, Rekreacji i Rehabilitacji w Szczecinie ze względów ekonomicznych nie przewiduje, prowadzenia na terenie o pow. ponad 1,6 ha zabiegów pielęgnacyjno-estetycznych - informuje Tomasz Jarmoliński, wiceprezydent miasta. - Prowadzone będą tylko prace niezbędne.
Kiedy zapadną decyzje - nie wiadomo. Prezydent Piotr Krzystek obiecał w kampanii wyborczej, że zbuduje stadion piłkarski w Dąbiu. Pieniądze na postawienie obiektu miały pochodzić ze sprzedaży terenu, na którym teraz jest stadion, pobliskie ogródki działkowe i basen.
- Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Szczecina przewiduje jako funkcję dominującą - zabudowę mieszkaniową oraz usługi sportu i rekreacji z dużą ilością zieleni - poinformował radnych Krzysztof Nowak, wiceprezydent szczecina.
Na razie miasto zleciło opracowanie czy lepiej budować nowy stadion, czy remontować stary. Jeżeli budować - to gdzie i ile ewentualnie by to kosztowało.
- Prezydent zapowiadał, że nie ma co pakować silnika mercedesa do trabanta. Nie jest jednak konsekwentny, ładuje pieniądze w stary stadion i jednocześnie wykłada gotówkę na inne koncepcje. Ten basen jest obrazem jak intensywnie i szybko zmienia się Szczecin pod rządami Platformy - twiedzi radny Tomasz Hinc (PiS). - Trzeba się na coś zdecydować. A basenu strasznie mi żal. Tu była woda znacznie czystsza niż na Arkonce.
Przed prawie trzy lata kadencji prezydent Piotr Krzystek nie wyszedł poza wstępne koncepcje przeniesienia stadionu. A bez tego - nie ma szans na decyzję co robić ze starym kąpieliskiem. Dodatkowo piętrzą się problemy z własnością terenów w Dąbiu.
- Jeżeli zapadnie decyzja o remoncie starego stadionu, to pewnie i będzie czas pomyśleć o otoczeniu - mówi radny Paweł Gzyl (PO). - To na szczęście nie jest centrum miasta. Można jeszcze trochę poczekać. Trzeba przyjąć jakąś kolejność działań. A swoja drogą, nigdy na tym kąpielisku nie byłem. Choć na samym stadionie jestem dość często.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?