Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga na upały! Co zrobić, żeby było bezpieczniej w mieście i nad wodą [wideo]

Anna Folkman
 Zadaj pytanie!  We wtorek, 10 czerwca w godz. od 12 do 13 odbędzie się czat, w którym będą uczestniczyć przedstawiciele Szczecińskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i straży miejskiej. Pytania można przesyłać na adres: redakcja@pbr.szczecin.pl
Zadaj pytanie! We wtorek, 10 czerwca w godz. od 12 do 13 odbędzie się czat, w którym będą uczestniczyć przedstawiciele Szczecińskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i straży miejskiej. Pytania można przesyłać na adres: [email protected] gazetalubuska.pl
Ładna pogoda i wysokie temperatury to dla ratowników wodnych i medycznych nie jest czas relaksu. Muszą czuwać nad bezpieczeństwem tych, którzy właśnie wtedy wypoczywają na świeżym powietrzu. To od nas samych zależy czy dorzucimy im pracy a sobie kłopotów.

Ostatni weekend był wyjątkowo ciepły. Palące słońce i duszne powietrze dały się we znaki.

- Zgłoszenia dotyczące złego samopoczucia, udary, dolegliwości kardiologiczne, omdlenia - to najczęstsze przypadki, z którymi stykamy się w czasie upałów - mówi Przemysław Kaczmarek, ratownik medyczny Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. - Bardzo często ludzie starsi w czasie, kiedy słońce jest najbardziej dokuczliwe, czyli miedzy godz. 11 a 16 jadą na cmentarze. Męczą się przy porządkowaniu grobów i bardzo często nie mogą już o własnych siłach wrócić z nekropolii. Inni wybierają się na zakupy i z pełnymi torbami przemierzają niemal płonące od słońca chodniki. Często bywa, że zamiast do domu, trafiają z torbami do szpitala. Młodzi ludzie spragnieni słońca bez namysłu wystawiają się na jego działanie. Takie agresywne wyjście kończy się zasłabnięciami czy udarami. Jeśli do tego dochodzi jeszcze alkohol, o interwencję pogotowia jest jeszcze łatwiej.

Pan Przemysław wraz z innymi ratownikami medycznymi zabezpieczał niedzielny przejazd rowerowy w ramach Zjazdu Gwiaździstego. Interweniowali kilka razy.

- Cykliści zatrzymali się na Trasie Zamkowej i się zaczęło - opowiada ratownik. - Jedna dziewczyna zasłabła z powodu niewydolności krążenia, potem kolejna, która wybrała się na przejazd w pierwszy dzień miesiączki. Niektórzy resztkami sił pedałowali, choć organizatorzy mówili, by zejść z trasy, jeśli ktoś już nie może. Do niewielu to docierało, mało że sami jechali i męczyli się w tym upale, to jeszcze ciągnęli za sobą dzieci.

**Zobacz również:

Święto Cykliczne w Szczecinie [wideo z drona] »

**

W upalne dni trzeba unikać przebywania na pełnym słońcu, należy pamiętać o nakryciach głowy. Osoby starsze powinny zwrócić uwagę na ubiór, powinny zrezygnować z ubrań wykonanych ze sztucznych materiałów na rzec przewiewnych bawełnianych koszulek. Pijmy dużo płynów, ale nie słodkich. Najlepsza będzie woda i herbata.

- Jeśli pojawiają się mroczki przed oczami, czujemy słodki smak w ustach to sygnał, żeby odpocząć w cieniu - dodaje Kaczmarek. - Wtedy trzeba się położyć i unieść ręce lub nogi do góry, co pomaga się dotlenić. Jeśli nie ma możliwości, by się położyć, to usiądźmy z głową między kolanami na kilka minut. To także powinno pomóc. Pogotowie wzywamy, jeśli to nie daje poprawy i ktoś nagle traci przytomność. Pamiętajmy, by nie podawać żadnych leków.

Od niedzieli rusza sezon na szczecińskich kąpieliskach. Już w sobotę 14 czerwca na miejscu będą ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

- W tym roku na trzy lata podpisaliśmy umowę z urzędem miasta dotyczącą ochrony kąpielisk - mówi Mirosław Gosieniecki, wiceprezes ds. ekonomicznych WOPR. - Przez cały sezon w godzinach od 10 do 20 będziemy na kąpielisku Głębokie (7 ratowników), Dziewoklicz (6 ratowników), Dąbie (6 ratowników) a od 27 czerwca na Arkonce (8 ratowników).

Oprócz kąpielisk WOPR-owcy strzegą także np. całego jeziora Dębie do Lubczyny czy brzegu Odry za Klucze. To właśnie tam najczęściej dochodzi do niebezpiecznych sytuacji.

- Najważniejsza jest rozwaga - podkreśla Gosieniecki. - Nie ma ludzi, którzy potrafią pływać, są tylko tacy, co utrzymują się na wodzie. Najlepsi też toną. Nigdy nie wiemy, co jest pod lustrem wody, dlatego też zawsze odradzamy wszelkie skoki do wody. Na kąpieliskach strzeżonych dno jest sprawdzane, na dzikich nigdy nie wiadomo, co może się tam znaleźć. Zdarzają się konary drzew, jakieś wyrzucone przedmioty. Ostatnio wyłowiliśmy siatkę z jeziora Dąbie, w którą ktoś mógł się zaplątać. Bądźmy ostrożni.

Kilka zasad wypoczynku nad wodą

- Korzystając ze sprzętu pływającego pływamy zawsze w kamizelkach asekuracyjnych

- Kąpiemy się tylko w miejscach strzeżonych

- Nie pływamy po spożyciu alkoholu ani wpław ani ze sprzętem

- Zwracamy szczególną uwagę na dzieci i ich zabawy nad wodą,

- Przestrzegamy zasad obowiązujących na kąpieliskach i na akwenach

- W razie wypadku telefonujemy pod numer alarmowy WOPR 984

Czytaj również:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński