MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uratowali małą Gabrysię. Pierwsza operacja w nowym oddziale w szpitalu w Zdrojach

Paulina Targaszewska [email protected]
– O wadzie wrodzonej mojej córeczki dowiedziałam się dopiero w 29 tygodniu ciąży po badaniu USG – mówi Magdalena Oleśkiewicz z Mielna. – Wcześniej wszystko było dobrze. Wierzę, że teraz też będzie już tylko lepiej, choć czekają nas wizyty w szpitalu i rehabilitacja.
– O wadzie wrodzonej mojej córeczki dowiedziałam się dopiero w 29 tygodniu ciąży po badaniu USG – mówi Magdalena Oleśkiewicz z Mielna. – Wcześniej wszystko było dobrze. Wierzę, że teraz też będzie już tylko lepiej, choć czekają nas wizyty w szpitalu i rehabilitacja. Sebastian Wołosz
Dziewczynka, która przyszła na świat w poniedziałek w szpitalu w Zdrojach, urodziła się z rdzeniem kręgowym na wierzchu. Z sali porodowej trafiła od razu na blok operacyjny.

To pierwsza operacja w nowym oddziale neurochirurgii dzieci i dorosłych w szpitalu w Zdrojach, który został uruchomiony w ubiegłym tygodniu w ramach powstającego Zachodniopomorskiego Centrum Opieki nad Matką i Dzieckiem. Operację przeprowadził prof. Leszek Sagan, który dwa lata temu został Lekarzem Roku w plebiscycie Hipokrates organizowanym przez naszą redakcję.

- Planowo nasz oddział miał zacząć działać od wtorku - mówi prof. Leszek Sagan, ordynator oddziału neurochirurgii dzieci i dorosłych w szpitalu w Zdrojach. - Sytuacja zmusiła nas jednak do tego, aby pracę zacząć już w poniedziałek.

Pierwszą pacjentką została nowo narodzona Gabrysia. Dziewczynka przyszła na świat w poniedziałek poprzez cesarskie cięcie. Niedługo po tym trafiła na blok operacyjny ponieważ urodziła się ze złożoną wadą ośrodkowego układu nerwowego, mózgu i rdzenia kręgowego.

- Wada polegała na tym, że rdzeń kręgowy był wyeksponowany na zewnątrz ciała dziecka - tłumaczy prof. Sagan. - Można to porównać do torebki, która powinna być zamknięta zamkiem błyskawicznym, a jest otwarta. Operacja polegała na tym, aby ją zamknąć wydzielając wszystkie struktury i połączyć je ze sobą z obu stron. Najtrudniejsze w takiej operacji jest zamknięcie samego rdzenia kręgowego. Trzeba go nieco przebudować, przywrócić mu możliwie najbardziej naturalny kształt.

Operacja Gabrysi trwała blisko dwie godziny. Wszystko przebiegło pomyślnie i teraz stan dziewczynki jest bardzo dobry.

Więcej na ten temat w środowym, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego oraz w e-wydaniu "Głosu"

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński