Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TBS chce eksmitować wnuczka po śmierci babci

Marek Rudnicki
- Zarabiam najniższą pensję w kraju, a mąż jest na okresie próbnym i ma grosze - mówi Agnieszka Boguń. TBS Prawobrzeże żąda od młodych ludzi, by zarabiali 3 tys. zł, a tylko wówczas pozwoli na pozostanie w mieszkaniu, w którym wychował się Kristian Boguń.
- Zarabiam najniższą pensję w kraju, a mąż jest na okresie próbnym i ma grosze - mówi Agnieszka Boguń. TBS Prawobrzeże żąda od młodych ludzi, by zarabiali 3 tys. zł, a tylko wówczas pozwoli na pozostanie w mieszkaniu, w którym wychował się Kristian Boguń. Marcin Bielecki
Kristian całe życie mieszkał u babci. Babcia sprawowała nad nim prawną opiekę. Gdy umarła, TBS Prawobrzeże kazało mu się wynosić z mieszkania.

- Siedzę dziś z żoną jak na szpilkach, bo w każdej chwili mogą mnie eksmitować - opowiada o swojej sytuacji Kristian Boguń. - Tych z TBS-u zupełnie nie obchodzi, że tu przeżyłem prawie 30 lat, że babcia zastępowała mi mamę, że nie mam żadnych zaległości czynszowych.

Wnuk to nie rodzina

Babcia była opiekunem prawnym dla Krystiana. Mieszkanie, które zajmowali, było na początku zwyczajnym lokalem komunalnym, które później przejął TBS Prawobrzeże. Babcia cały czas była prawowitym najemcą tego mieszkania.

- Gdy trzy lata temu babcia zmarła napisałem do TBS prośbę o ustanowienie mnie najemcą mieszkania - mówi Kristian. - Odpowiedziano mi, że nie należy mi się to mieszkanie "ponieważ wnuk nie dziedziczy po babci". Moje argumenty, że babcia była moim prawnym opiekunem, czyli zastępowała mi mamę, nikogo nie obchodziły.

Jak nie kijem go, to...

Co na to TBS

Roman Dutka, prezes TBS Prawobrzeże
- Kristian Boguń jako wnuk najemcy zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego nie należy do osób najbliższych, nawet gdyby łączyła go z babcią więź gospodarcza i uczuciowa. Jego wniosek w sprawie wstąpienia w najem po zgonie najemcy lokalu, nie mógł zostać rozpatrzony pozytywnie.
Na marginesie wyjaśniam, że brak jest również podstaw do zawarcia z Kristianem Boguniem umowy najmu lokalu mieszkalnego, która wygasła po śmierci pani Eugenii Juszczak (babci - przyp. MR). Bo aby zawrzeć umowę najmu lokalu z TBS, wnioskodawca musi wykazać się określonymi dochodami. Teraz dla 2 osobowego gospodarstwa domowego wynoszą one minimum 3 306,57 zł i nie mogą przekroczyć kwoty 6 140,77 zł.

Zaskoczony odpowiedzią zwrócił uwagę TBS-owi, że istnieje uchwała Rady Miasta Szczecina stanowiąca, że jeżeli ktoś zamieszkuje z najemcą i jest tam zameldowany więcej niż 6 lat, to przejmuje najem lokalu.

- Na to oni postawili nam warunek nie do udźwignięcia, na zasadzie, jak nie kijem, go, to pałką - denerwuje się Agnieszka, żona Kristiana. - Musimy zarabiać minimum około 3 tys. zł, byśmy mogli dalej tu mieszkać. Jesteśmy młodzi, skąd wziąć taką kwotę? I po co tak olbrzymie pieniądze, skoro za czynsz płacimy 170 zł?

Slums rodem z XIX w

Moim zdaniem

Marek Rudnicki
- Panie prezydencie. Dwie klatki od pana lokalu mieszka dwójka młodych ludzi. TBS każe im opuścić mieszkanie, bo ponoć takie są przepisy. Jak w tym kontekście przedstawiają się hasła, że jesteśmy miastem otwartym i przyjaznym młodym ludziom? Muszą emigrować, bo ktoś kiedyś wymyślił w TBS Prawobrzeże nieżyciowe przepisy?

Mieszkanie znajduje się w oficynie. Kamienica od frontu jest odnowiona - piękna elewacja, kafelki, nowa drewniana brama, telefon. Za to oficyna stanowi obraz nędzy i rozpaczy. Ślady tynku na gołych ścianach, rozpadające okna, powszechny brud, wilgotne ściany.

- Piec mamy tylko w jednym pokoju i ciągle jest zimno - opowiada Agnieszka. - Ubikacja na półpiętrze. A tu - pokazuje okno w kuchni - Kristian musiał napuścić pianki montażowej, bo nawet nie dawało się zamknąć, tak jest spróchniałe i wypaczone ze starości.

Wynocha do 4 kwietnia

Młodzi ludzie chcieli zrobić remont mieszkania. Odmalować ściany, postawić piec w drugim pokoju, zamontować "junkers" do ciepłej wody.

- Jak w takich warunkach myśleć o dziecku - pyta Agnieszka. - Nie dość, że jest to nora, to jeszcze w każdej chwili mogą nas z niej wyrzucić na bruk. Jak to zrobią pozostanie nam tylko wyjechać na Zachód, bo w Polsce nie da się żyć.

Otrzymali ostatnio pismo z TBS Prawobrzeże. Zażądano w nim wyprowadzenia się Agnieszki i Kristiana z mieszkania do 4 kwietnia. Jeśli tego nie zrobią, TBS odda sprawę do sądu. Próbowaliśmy skontaktować się z prezesem TBS Prawobrzeże, ale był cały czas zajęty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński