Tę część Starego Miasta, która znajduje się na wysokości Zamku Książąt Pomorskich, zwykliśmy nazywać Górnym Tarasem. Przed laty wznosiła się tutaj piękna zabudowa - przedwojenne, kunsztownie zbudowane kamienice. Kamienica Loitzów, Pałac pod Globusem, Bazylika Archikatedralna św. Jakuba, czy też plac Orła Białego to jedyne zachowane w całości, pozostałości po przedwojennym Szczecinie. Niestety w zderzeniu z komunistyczną wizją zagospodarowania terenu, większość zrujnowanych w czasie wojny nieruchomości zrównano z ziemią robiąc miejsce pod „nowoczesną” zabudowę.
Wielka płyta z lat 60.
Atrakcyjność Górnego Tarasu przejawia się w znakomitej lokalizacji. Niestety estetyka zabudowy pozostawia wiele do życzenia. W latach 60. ubiegłego stulecia zbudowano tu typowe bloki z wielkiej płyty, jakich w całym Szczecinie mnóstwo. Ta koncepcja architektoniczno-urbanistyczna Górnego Tarasu (opracowana przez zespół w składzie: W. Furmańczyk, W. Jarzynka, L. Kotowski) budziła przed laty podziw i była przedstawiana jako wzorcowy pomysł zagospodarowania terenu. W 1959 i 1960 r. projekt ten był nagradzany prestiżowym wówczas wyróżnieniem Komitetu Urbanistyki i Architektury.
W rzeczywistości ta część Starego Miasta została zabudowana identycznymi, niskimi blokami o przeciętnej wartości architektonicznej. Dziś coraz częściej słyszy się o tym, by Górny Taras zagospodarować na nowo w myśl idei rewitalizacji przyzamkowych terenów, które jeszcze przed wojną były reprezentacyjną częścią miasta. To sprawia, że rodzi się szansa, by przyzamkowa architektura w ciągu najbliższych lat odzyskała swoją dawną świetność.
Podzamcze – tak blisko, a jednak zupełnie inne
Ogromny potencjał szczecińskiej starówki dostrzeżono już w latach 80-tych, ale budowa pierwszych kamienic na Podzamczu rozpoczęła się dopiero dekadę później. Z czasem Stare-Nowe Miasto zyskiwało kolejne perełki architektury. Projekty powstających kamienic choć były mocno zróżnicowane, to jednak zachowywały ogólny zarys przedwojennych budowli.
Odbudowa Podzamcza wpłynęła też na rozwój lokalnej przedsiębiorczości. To prestiżowe i szczególne miejsce zostało zagospodarowane przez mieszkania, biura oraz najbardziej renomowane restauracje. Niebawem Podzamcze ma odzyskać swój pełny blask. Niedawno przy ulicy Kurkowej został oddany do użytku budynek mieszkalny, a już za chwilę ma się rozpocząć duży projekt deweloperski. Według koncepcji, ma to być najbardziej prestiżowa inwestycja w historii współczesnego Podzamcza.
Powstać mają dwie luksusowe kamienice, pierwsza przy ulicy Panieńskiej, druga pomiędzy Rynkiem Warzywnym, ulicą Środową i Rybaki. Kwartały Panieńskie – tak będzie nazywał się ekskluzywny projekt realizowany przez spółkę „Apartamenty Pod Zamkiem”. Co ciekawe, inwestor zbuduje nie tylko dwa budynki przywracające dawną świetność niezagospodarowanym terenom, ale również chce rewitalizować parcelę, na której przed wojną znajdował się zabytkowy Rynek Warzywny. Według zamierzeń, to właśnie ta część inwestycji znajdująca się w klimatycznym podwórzu pomiędzy kamienicami, ma się stać już bliskiej przyszłości centrum kulturalnym całego Podzamcza.
Pod nadzorem konserwatora zabytków
Wszystkie inwestycje na Podzamczu prowadzone są pod czujnym okiem konserwatora zabytków. Dawny układ urbanistyczny: przebieg ulic, czy też podział działek, wiernie oddaje przedwojenną koncepcję zagospodarowania nadodrzańskich terenów. Współczesne nieruchomości w ogólnym zarysie nawiązują do minionych czasów, a dzięki konserwatorskiej ochronie Podzamcze zyskuje swój niepowtarzalny klimat. Staje się miejscem, w którym szczecinianie lubią przebywać.
Strefa Biznesu: Coraz więcej chętnych na kredyty ze zmienną stopą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?