Szczecinianka zachwyciła jurorów na castingu do "Top Model. NIE ZGADNIECIE czym się zajmuje! [ZDJĘCIA]

Joanna Krupa, Kasia Sokołowska, Marcin Tyszka, Dawid Woliński i Michał Piróg po raz kolejny spotkali się z uczestnikami na castingach. Spośród tysięcy zgłoszeń wybrali najlepsze kandydatki oraz kandydatów, których zaprosili do Warszawy.

W tym sezonie jurorzy nie zwracali uwagi wyłącznie na urodę. Oceniając uczestników, biorą pod uwagę, że modelingu ważna jest także na osobowość, charyzma, otwartość na nowe doświadczenia i gotowość do profesjonalnej pracy w świecie mody. Hasło przewodnie 12. edycji programu brzmi: "Droga na szczyt zawsze prowadzi pod górę".

Jedną z osób, która z pewnością na długo zapadnie w pamięci telewidzów "Top Model" będzie Julia Urbańska. 21-latka przyjechała na casting ze Szczecina. Przed jurorami przyznała, że na co dzień pracuje jako... striptizerka. Wyjaśniła jednak, że nie jest to kwestia jej życiowych ambicji.

– To nie jest kwestia ambicji. Żeby mieć na treningi i rozwijanie swoich pasji, trzeba w to zainwestować. A że ja żyję sama mimo młodego wieku, to wybrałam sobie po prostu taki zawód – powiedziała.

Fotograf Marcin Tyszka początkowo zasugerował kobiecie, że może powinna wykorzystać swoje umiejętności taneczne w teatrze lub rewii. Inni jurorzy od początku uznali, że profesja Julii kompletnie im nie przeszkadza, a nawet jest intrygująca. Uznali, że ma energię i szansę zajść daleko w tegorocznej edycji programu, pomimo tego, że nie spełnia jednego z najważniejszych wymagań dla wybiegowych modelek. 21-latka mierzy bowiem tylko 160 cm wzrostu.

– Dla fotografa najważniejsza jest twarz, piękne spojrzenie i to, co pokazujesz oczami. A tam jest bardzo dużo i jest to bardzo intrygujące, ja bym chciał się dowiedzieć więcej, więc jestem na tak — oznajmił Marcin Tyszka. Szansę dali jej także pozostali jurorzy.

Jak Julia poradzi sobie w kolejnych etapach rywalizacji?

ZOBACZ RÓWNIEŻ: