System wezwany do tablicy

Nie obrażajmy się [moim zdaniem]

Dobrze, że trwa dyskusja i dobrze, że kierowcy mogą składać swoje uwagi dotyczące działania Systemu Zarządzania Ruchem. Tablice będą przydatne, bo powinniśmy pamiętać, że to pierwszy etap inwestycji. Nie obrażajmy się na nowości. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jest zainteresowana wdrożeniem podobnego systemu u siebie, podobnie jak inne miasta.
Marek Jaszczyński

Radni z Komisji Gospodarki Komunalnej, Ochrony Środowiska i Mienia Rady Miasta poznali wyniki badań dotyczących przydatności systemu. Porównano ilość pojazdów i ich czas przejazdu w październiku 2011 roku (zanim wytyczono buspas na ulicy Energetyków) i listopadzie ubiegłego roku.

Dojdzie autostrada

- O 24 procent wzrosła efektywność przejazdu przez Autostradę Poznańską i o 36 procent na ulicy Energetyków i Trasie Zamkowej - mówi Radosław Tumielewicz, kierownik zespołu ds. organizacji ruchu w szczecińskim magistracie. - Budowa systemu kosztowała 7 mln złotych, ale dzięki dofinansowaniu z UE miasto wydało 1,6 mln złotych. Inwestycja została przeprowadzona w formule zaprojektuj i zbuduj.

To, co zostało zrealizowane, to pierwszy etap inwestycji. W planach jest włączenie do systemu odcinka autostrady A6, jako trzeciej alternatywnej drogi wjazdowej do Szczecina.
W czasie omawiania systemu pojawiły się liczne pytania. Jedno z nich dotyczyło wyjaśnienia przydatności tablicy przy ulicy Eskadrowej.

- System podpowiada, którą drogę wybrać, nic nie nakazuje - wyjaśnia Radosław Tumielewicz. - Gdy Most Pionierów będzie zakorkowany to kierowca może wybrać Most Cłowy, to rodzaj "bypassu", może również zawrócić na Dąbie i skorzystać z autostrady jako drogi wjazdowej do Szczecina.

System się sprawdził?

28 listopada na ulicy Gdańskiej wywrócił się dźwig. Po tym jak na tablicy w rejonie Bramy Portowej pojawiła się informacja, że ulica Gdańska jest zablokowana. Kierowcy skierowali się na Autostradę Poznańską, która wkrótce... też została zakorkowana.

11 stycznia nawiedziły Szczecin opady śniegu i gołoledź. Ruch w mieście był sparaliżowany. Na tablicach pojawiły się informacje o tym, że na Trasę Zamkową nie powinny wjeżdżać pojazdy na letnich oponach. Udostępniono także buspas dla innych pojazdów.

Co mówią radni

- Jadąc z prawobrzeża do centrum system wskazywał na niedogodności, pojechałem w ciemno ulicą Gdańską - mówi Władysław Dzikowski, radny klubu "Szczecin dla Pokoleń". - Jadę bez żadnych przeszkód. Wytłumaczyłem to sobie, że samochody zjechały z ulicy Gdańskiej do przedsiębiorstw czy do portu.

Czy zatem wskazania SZR mogą być mylne?

- Tablice odświeżają się co dwie minuty - mówi Radosław Tumielewicz. - Pokazują ruch, który przed chwilą się odbył, a inni jeszcze nie skorzystali z danego odcinka drogi.
Marek Duklanowski, radny PiS mówił o czytelności tablic. Jego zdaniem pokazanie dodatkowych dróg zaciemnia całość.

- Ile razy jadę to skupiam się na informacjach podanych na biało (to nazwy punktów docelowych jak na przykład Trasa Zamkowa z czasem przejazdu podanym w minutach - przyp. red.) - mówi radny Duklanowski. - Reszta jest dla mnie nieczytelna.

Wątpliwości budzi także tablica ustawiona w rejonie Bramy Portowej, pokazuje czas wyjazdu z centrum i dojazdu do drogi krajowej nr 10 w Kijewie. Tylko.

- Nie podaje żadnej alternatywy, a może wskazywać relację przez Trasę Zamkową - zauważył radny.

Nasi Czytelnicy też zwracali na to uwagę, jeden z nich zasugerował, że tablica mogłaby też pokazywać czas dojazdu do Autostrady A6 przez Kolumba, Tamę Pomorzańską i Szosę Poznańską.

- Dodatkowe funkcje będą dostępne po rozbudowie systemu - odpowiedział Tumielewicz.
Padały też głosy o tym, że do nowości podchodzimy nieufnie.

- Jak jest coś nowego to podchodzimy do tego z ostrożnością - mówi Jan Posłuszny, radny PO. - Będziemy korzystali z systemu jak się go nauczymy. Póki co jest wykorzystywany w małym procencie.

Przeciwna inwestycji jest Małgorzata Jacyna - Witt, radna niezależna.

- Na tablicach powinno być napisane: kosztowały 7 milionów złotych, nic więcej - komentuje radna. - Wyrzucenie 7 milionów złotych w błoto jest bezsensowne. To przykład marnotrawienia pieniędzy z funduszy unijnych.

Mamy jeszcze pięć sygnalizacji

Czy zatem pieniądze wydano na pierwszy etap inwestycji niepotrzebnie? Radosław Tumielewicz jest zdania, że pieniądze zostały wydane efektywnie. Podał przykład. W ramach systemu przebudowano pięć sygnalizacji: Struga / Gryfińska, Autostrada Poznańska / Granitowa, Marmurowa / Granitowa, Most Długi, Ustowska / Autostrada Poznańska. Sygnalizacja w tych miejscach jest w pełni akomodacyjna, to znaczy dostosowuje się do aktualnej sytuacji na wlotach: wydłużając bądź skracając sygnał.

- Budowa jednej sygnalizacji na skrzyżowaniu Przyjaciół Ronda i Przyjaciół Żołnierza kosztowała 600 tysięcy złotych, a za 1,6 mln złotych (tyle pieniędzy miasto wydało na SZR, reszta to dofinansowanie unijne - przyp. red.) i mamy przebudowanych pięć sygnalizacji.

Kolor czerwony oznacza przejazd z prędkością mniejszą niż 20 kilometrów na godzinę. Pomarańczowy 20 - 40 kilometrów na godzinę i "zielony" bez utrudnień.

Pod adresem www.szr.szczecin.pl można znaleźć portal dla użytkowników ruchu, który pokazuje dane z Systemu Zarządzania Ruchem.