Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świnoujście: Komary nadal gryzą

Anna Miszczyk
Warunki pogodowe i to, że komarów nie zwalczają niemieccy sąsiedzi oraz Woliński Park Narodowy powoduje,że owadów może być czasem więcej – twierdzą świnoujscy urzędnicy.
Warunki pogodowe i to, że komarów nie zwalczają niemieccy sąsiedzi oraz Woliński Park Narodowy powoduje,że owadów może być czasem więcej – twierdzą świnoujscy urzędnicy. Anna Miszczyk
To nie żadne niemieckie komary, ale nasze z niespryskanych środkiem chemicznym krzaków - twierdzi mieszkaniec Warszowa.

Nasz artykuł o pladze komarów w Świnoujściu wywołał ożywioną dyskusję wśród mieszkańców i turystów. Szczególnie żywo reagowano na przypuszczenia urzędników, że komary mogły przylecieć do Świnoujścia z Niemiec.

Jeden z naszych Czytelników, mieszkaniec Warszowa, uważa, że to efekt pominięcia przy tegorocznym odkomarzaniu zarośli na prywatnych posesjach w Warszowie. - Wcześniej także tam używano środków do zwalczania tych owadów, a w tym roku
pracownicy firmy odkomarzającej mówili, że nie wchodzą, bo to teren prywatny - twierdzi nasz Czytelnik.

- To właśnie jest przyczyną tego rozmnożenia się komarów, jakie mamy teraz. Nie ubito wszystkich. - Nie mogę zgodzić się z tą opinią - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia. - Firma, która zajmuje się akcją odkomarzania, prowadzi również odymianie krzaków należących do prywatnych posesji.

Oczywiście pracownicy nie wchodzą i nie odkomarzają posesji prywatnych czy należących do pozamiejskich instytucji lub zakładów pracy. Według informacji magistratu, firma zajmująca się odkomarzaniem sprowadziła nowych, dodatkowych pracowników oraz dodatkowy sprzęt.

- Mało tego - mówi rzecznik - można powiedzieć żartobliwie, że zaczęła podchodzić do prowadzonej przez siebie pracy w sposób niemal naukowy, konsultując swoje działania z profesorem Stanisławem Ignatowiczem, znanym polskim entomologiem, pracownikiem naukowym SGGW.

Według rzecznika prezydenta, odkomarzanie prowadzone jest codziennie. Przeprowadzono je na prawobrzeżu, na wyspie Karsibór i na lewobrzeżu, w rejonach gdzie przebywa najwięcej turystów (promenada, Park Zdrojowy, osiedle Zachodnie). - Chciałbym przypomnieć, że Świnoujście wydaje rekordowe kwoty na walkę z komarami, tylko 230 tys. zł. w tym sezonie letnim, dla porównania Szczecin 31 tys. zł - wylicza Robert Karelus. - Akcja będzie prowadzona nadal, aż do końca września.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński