Moyamoya to niezwykle groźna choroba neurologiczna. Charakteryzuje się zanikiem tętnic wewnątrzczaszkowych, szyjnych oraz kręgowych. Powoduje udary niedokrwienne mózgu.
- Zamykanie się tętnic wewnątrz mózgu powoduje udary niedokrwienne, najpierw przemijające, a później utrwalone - mówi dr Leszek Sagan z oddziału neurochirurgii i neurochirurgii dziecięcej w szpitalu w Zdrojach.
- Dochodzi więc do porażenia kończyn czyli głębokiego kalectwa. Niestety, przyczyny tej choroby nie są jeszcze do końca wyjaśnione. W Polsce na moyamoya choruje zaledwie kilka osób. Niestety, choroby nie da się wyleczyć farmakologicznie. Pomóc może jedynie skomplikowana operacja.
Więcej czytaj w dzisiejszym wydaniu Głosu Szczecińskiego lub kup e-wydanie "Głosu".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?