Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażnicy miejscy świętowali z mieszkańcami [wideo, zdjęcia]

Piotr Jasina
Festyn straży miejskiej cieszył się dużym zainteresowaniem szczecinian.
Festyn straży miejskiej cieszył się dużym zainteresowaniem szczecinian. Sebastian Wołosz
Szczecinianie przez kilka godzin bawili się na szczecińskich Błoniach. Zabawę zorganizowała Straż Miejska w ramach swojego święta.

Pogoda dopisała. Szczecinianie całymi rodzinami chętnie kierowali się na spacery właśnie na Jasne Błonia. A tutaj można było zjeść darmową grochówę, watę cukrową, podziwiać występy dzieci ze szczecińskich osiedli. Dodajmy, że rady osiedlowe miały swoje bardzo ciekawe ekspozycje. Dzieci i młodzież była zafascynowana pokazami sprzętu wojskowego, jak chociażby najnowszego modelu Rosomaka. Byli także członkowie Grupy Rekonstrukcyjnej Borujsko.

- Prezentujemy stroje i repliki broni z czasów drugiej wojny światowej - wyjaśnił nam Krzysztof Gabor z Borujska.

Kolejki ustawiały się przed Starem 266 opancerzonym z działem przeciwlotniczym. Dzieci miały frajdę.

- Działo jest niesamowite - stwierdził 10-letni Damian Sikora. - Celowałem prosto w niebo, nawet chmur nie było. Wystaw militarną był zafascynowany.

- A to wóz dowodzenia - dodał szeregowy Paweł Stepnik z Dywizji Pancernej w Stargardzie.

Z drugiej strony placu stał kołowy transporter opancerzony (KTO) - Rosomak.

- To najnowszy model - informuje st. szeregowy Arkadiusz Postek z 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej. - Ten jest nieuzbrojony. Na desant zabiera 6 osób i 3 członków załogi.

Na scenie dokazywał w roli konferansjera Michał Janicki, aktor Teatru Polskiego. Zapraszał na występy dzieci z kolejnych osiedli. Śpiewały, tańczyły, grały.

Można było podziwiać też sprzęt innych służb mundurowych, Straży Granicznej, celników. Na trawniku odbywały się pokazy walki żołnierzy 12 Brygady Zmechanizowanej.

Przy jednym ze stoisk z bronią zauważyliśmy 4-letniego Olafa. Chwycił jeden karabin, drugi, Zaczął przymierzać i symulować strzały.

- To Mini Beryl Commando - podpowiedział żołnierz. - Waży około 4,5 kg.

Co tobie się podoba najbardziej? - zapytaliśmy rok starszą siostrę Amelkę Gruszewską.

- Czołg - odpowiedziała nieśmiało tuląc się do mamy, pani Moniki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński