MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spójnia Stargard - WKK Wrocław 53:83. Komplet porażek stargardzkiego zespołu

Grzegorz Drążek
Adrian Suliński rzucił trzy punkty
Adrian Suliński rzucił trzy punkty Tadeusz Surma
Koszykarze Spójni Stargard przegrali u siebie z WKK Wrocław 53:83. To ósmy kolejny przegrany mecz stargardzkiego zespołu w I lidze.

Początek dzisiejszego meczu w stargardzkiej hali należał do gospodarzy. Dwa podania Marcina Stokłosy zakończyły się trafieniami Łukasza Bodycha i Jerzego Koszuty. Kiedy jednak goście po kilku nieudanych próbach wreszcie trafili, szybko odrobili starty i wyszli na prowadzenie. W 5 minucie WKK wygrywał 14:11. Po chwili Stokłosa zanotował akcję dwa plus jeden doprowadzając do remisu, ale rywale odpowiedzieli kolejnymi trafieniami odskakując na pięć punktów. Akcje Arkadiusza Soczewskiego zmniejszyły straty na koniec pierwszej kwarty do trzech punktów.

W drugiej kwarcie przez pięć minut trwała gra kosz za kosz, a wynik często był przy remisie. W Spójni dobrze grał Arkadiusz Soczewski. Po jego kolejnym trafieniu, w 16 minucie był remis 28:28. Gospodarze nie mieli dobrej skuteczności z dystansu, ale za to nieźle radzili sobie rzutowo bliżej kosza. Gorzej było pod koszami, gdzie więcej do powiedzenia w zbiórkach mieli rywale. W pozostałej części drugiej kwarty koszykarze wrocławskiego zespołu nieco odskoczyli. Po dwóch trójkach, w 19 minucie wygrywali 36:28. Gracze Spójni przestali trafiać i po skutecznej akcji Soczewskiego przez kolejne cztery minuty nie rzucili punktów. W drugiej kwarcie zdobyli ich tylko dziesięć. Rywale rzucali celniej. To sprawiło, że na długą przerwę stargardzki zespół schodził przegrywając jedenastoma punktami.
Niemoc strzelecką gospodarzy przełamał dopiero w trzeciej minucie trzeciej kwarty Jerzy Koszuta. Spójnia przegrywała wtedy 30:44. Stargardzki zespół nie zaczął jednak odrabiać strat. Goście agresywnie bronili na całym boisku, co przynosiło przechwyty. Po jednym z nich i trafieniu spod kosza, w 26 minucie Spójnia przegrywała 36:51. Największa przewaga WKK wynosiła później siedemnaście punktów, ale na koniec kwarty było to o dwa punkty mniej.

W czwartej kwarcie goście wybili gospodarzom z głowy marzenia o zwycięstwie w tym spotkaniu. Seria skutecznych rzutów, a przy tym pudła Spójni wyprowadziły WKK na wysokie prowadzenie. W 34 minucie było 46:71, a pięć minut później 48:83. Spójnia przegrała ósme kolejne spotkanie i jeszcze w tym sezonie nie wygrała w I lidze.

Spójnia Stargard - WKK Wrocław 53:83 (18:21, 10:18, 18:22, 7:22)
Spójnia: Soczewski 10, Koszuta 8, Pytyś 7, Stokłosa 7, Ejsmont 6 (raz za 3 pkt), Bodych 5, Kwiatkowski 3, Suliński 3, Wróblewski 3 (1), Grudziński 1, Jurewicz-Johnson, Zarzeczny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński