Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seria porażek Wilków na niedzieli musi się zakończyć

Anna Pasztor
Wilki zagrają przed własną publicznością. Na zdjęciu Paweł Kikowski (z piłką).
Wilki zagrają przed własną publicznością. Na zdjęciu Paweł Kikowski (z piłką). Andrzej Szkocki
King Wilki Morskie Szczecin w niedzielę o godz. 18 podejmą we własnej hali Jezioro Tarnobrzeg. Szczecinianie chcą wskoczyć na zwycięskie tory

Do końca sezonu zasadniczego pozostało Wilkom do rozegrania siedem spotkań, więc jest okazja, by polepszyć swoją sytuację w lidze. Pierwszym krokiem ku lepszemu może być pokonanie tarnobrzeżan.

Amerykanie prowadzili

W pierwszym starciu obu zespołów Wilki przegrały 85:95, choć po pierwszej połowie prowadziły kilkoma oczkami. Kluczowa dla losów meczu okazała się trzecia kwarta, w której gospodarze zyskali przewagę i - mimo pościgu Wilków - nie pozwolili wydrzeć sobie zwycięstwa. Jezioro do wygranej poprowadzili Amerykanie: Dominique Johnson ( 28 punktów), Craig Williams ( 17 punktów) oraz Josh Miller ( 13 punktów).

Dla szczecinian najwięcej oczek zdobył nieobecny już w zespole Mike Rosario (20). Natomiast 13 oczek dołożył Paweł Kikowski. Wówczas Jezioro było najsłabsza ekipą w lidze, a sytuacja zespołu w stawce niewiele zmieniła się w trakcie sezonu. Tarnobrzeżanie na dłużej zakotwiczyli w dole tabeli. Siarka legitymuje się bilansem 6 zwycięstw i 16 porażek, co daje im piętnaste miejsce w gronie szesnastu zespołów.

Twardy mecz

Przed tygodniem Siarka Tarnobrzeg podejmowała Asseco Gdynia. Mecz zakończył się porażką Jeziora 78:87, choć dwóch Amerykanów przekroczyło barierę 20 oczek. Craig Williams rzucił 22 punkty, a Josh Miller 21. Nie wystarczyło to tarnobrzeżanom, by pokonać zespół z Gdyni. W ostatniej kolejce szczecinianie ponieśli wysoką porażkę z Energą Czarni Słupsk, przegrywając na wyjeździe 50:82. Wilki miały problem ze zmienną obroną gospodarzy, nie mogły znaleźć drogi pod kosz i grały nieskutecznie w ataku.

Równą walkę zdołały nawiązać właściwie tylko w pierwszej kwarcie, za to w kolejnych przeważali już słupszczanie. Najwięcej punktów dla Wilków zdobył Rodney Green (14). Była to trzecia przegrana z rzędu, ale Wilki nadal zajmują trzynaste miejsce w ligowej tabeli. - Wiedzieliśmy, że to będzie twardy mecz i skończyło się, jak się skończyło - mówił po porażce w Słupsku trener Wilków, Mihailo Uvalin. - Zagraliśmy katastrofalnie. Teraz musimy znaleźć sposób, żeby się jak najszybciej odbudować i zacząć grać jak najlepiej. Przed nami ciężka praca.

Wojdyr w Tarnobrzegu

Efekty tej pracy być możemy zobaczyć w niedzielnym pojedynku. Należy pamiętać, że w trakcie sezonu Jezioro dokonało zmian personalnych w składzie. Z ekipą pożegnał się lider zespołu, Dominique Johnson. Amerykański rozgrywający zdobywał średnio co mecz 23 punkty i był najskuteczniejszym koszykarzem Jeziora. Do zespołu dołączył za to niski skrzydłowy Keion Bell oraz środkowy Piotr Wojdyr. Wojdyr to zawodnik dobrze znany szczecińskim kibicom. Jeszcze przed dwoma laty center występował w... Wilkach Morskich, gdy szczecinianie grali w drugiej lidze. Trzy sezony w swojej karierze spędził też w Spójni Stargard. W Jeziorze młody zawodnik ma być wartościowym zmiennikiem dla Craiga Williamsa.

Są w zasięgu

Jezioro jest drużyną w zasięgu Wilków Morskich Szczecin. Szczecinianie muszą się jednak odbudować po ostatniej porażce, wrócić na dobre tory i znaleźć sposób na potencjalnie słabszych rywali. Szczecinianie nie potrafią zacząć serii zwycięstw. Jedyne dwie wygrane mecz po meczu przydarzyły im się na początku sezonu. Później już, czy to za trenera Krzysztof Koziorowicza, czy Uvalina, zespół wygrywał góra jedno spotkanie, po czym przegrywał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński