Rynek mieszkaniowy w Szczecinie. Deweloperzy są bardziej skłonni do ustępstw. Kupujący mogą liczyć na zniżki

- Objawy załamania sprzedaży na mieszkaniowym rynku pierwotnym widzimy w całej Polsce. W sierpniu na siedmiu głównych rynkach kraju spadek sprzedaży wyniósł już 45 procent w relacji rok do roku. W samym Szczecinie z kolei zjazd deweloperskiej kontraktacji był jeszcze większy i wynosi już ponad połowę - mówi Jarosław Jędrzyński. - To jak wiadomo efekt windowania stóp NBP i załamania rynku kredytów hipotecznych, wobec czego mieszkania w kraju nabywane są głównie za gotówkę, której udział osiąga już trzy czwarte wszystkich transakcji na rynku pierwotnym. W przypadku pogłębiającego się kryzysu nie jest wykluczone, że sprzedaż nowych mieszkań w dalszym ciągu będzie pogłębiać spadek.

Przyszłość rynku mieszkaniowego nie jest najlepsza

- W tej sytuacji większość deweloperów nie, że nie planuje nowych inwestycji, ale te zaplanowane są wstrzymywane i przenoszone na bliżej nieokreśloną przyszłość. Podobnie rzecz ma się w Szczecinie. W konsekwencji podaż i oferta deweloperska w całej Polsce może już w niedalekiej przyszłości zniżkować do rekordowo niskich poziomów, co nie jest najlepszą perspektywą dla rynku. Wygląda na to, że także w Szczecinie amatorzy nowego lokum będą mieli z czasem coraz mniejszy wybór mieszkań, do czasu odwrócenia trendu - komentuje Jarosław Jędrzyński.

- Jeśli chodzi o inwestycje rozpoczęte, to na razie sytuacja nie dojrzała jeszcze do tego, by deweloperzy zamykali trwające budowy, na mniej lub bardziej zaawansowanym etapie. W Szczecinie na 27 deweloperskich inwestycji mieszkaniowych zaledwie 3-4 mają bardziej odległy termin ukończenia, a więc koniec 2023 roku lub początek 2024 roku. Nie ma więc raczej najmniejszych obaw o pomyślne doprowadzenie ich wszystkich do końca.

Jak przekonuje nasz ekspert obecnie, chętni na kupno własnego mieszkania mogą liczyć na atrakcyjne oferty.

- Rynek kupującego w mieszkaniówce w całym kraju staje się faktem. Oznacza to, że deweloperzy są bardziej skłonni do ustępstw w negocjacjach cen ze swoimi klientami, a także sami organizują coraz więcej promocji - informuje Jarosław Jędrzyński. - Powoli przybywa okazji w postaci korzystnych harmonogramów płatności (10/90 lub 20/80), rabatów, upustów, wykończenia mieszkań gratis, voucherów na zakupy itp. W sumie na chwilę obecną można liczyć na rabat nawet do 10 procent w stosunku do ceny ofertowej uzyskiwany w różny sposób.

Gdzie najchętniej kupowane są nowe mieszkania w Szczecinie?

- Już od dość dawna najbardziej wziętą lokalizacją Szczecina jest Zachód, gdzie koncentruje się mniej więcej połowa popytu i podaży nowych mieszkań, a ich ceny w ramach miasta są najwyższe (11 916 zł za metr kwadratowy przy średniej dla całego Szczecina 9956 zł/mkw.).