Kamienice wzdłuż ulicy Hołdu Pruskiego w Świnoujściu są poddawane renowacji. Ich remont ma się zakończyć jesienią tego roku, jednak na razie prace się opóźniają.
- Prace są opóźnione, jednak w marcu przyszedł spory postęp - zapewnia Marek Jasiak, przedstawiciel inwestora zastępczego .
Renowacja kamienic będzie pierwszą tego typu na tak dużą skalę w mieście. Aby było to możliwe, musiało dojść do porozumienia aż 12 wspólnot mieszkaniowych. To mieszkańcy są głównym inwestorem, jednak postarali się o dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007 - 2013. Wartość całego projektu to 3,9 mln złotych, z czego 1,65 mln pochodzić będzie ze środków RPO. 700 tysięcy zł dołoży miasto Świnoujście w ramach dotacji na prace konserwatorskie, restauratorskie i budowlane przy zabytkach wpisanych do rejestru zabytków.
Wokół inwestycji narosło wiele wątpliwości. Pojawiły się głosy mieszkańców, którzy uważają, że wykonawca inwestycji oryginalną sztukaterię zamienia na inną. Głośno na temat nieterminowości z kolei wypowiadają się świnoujscy radni.
- Miasto nie jest inwestorem, tylko mieszkańcy - przypomina Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia. - Podziwiam ich, że się tego podjęli. Jednak mieszkańcy boją się, że prace idą w złym kierunku. - Od kilku tygodni łapiemy się za głowę wraz z sąsiadami. W tej renowacji jest błąd na błędzie, a remont jest robiony również ze środków unijnych.
Zgłaszamy w Urzędzie Miasta i naszemu nadzorcy, że są nieprawidłowości w wykonaniu i terminach wykonania. W finale Unia może zarzucić nam nieterminowość bo już są opóźnienia i złe wykonanie. Boimy się, że będziemy musieli brać kredyt i oddawać unijny wkład do kwoty 1,6 mln złotych - mówi nam mieszkanka Hołdu Pruskiego. Przedstawiciel firmy wykonującej renowację uspokaja.
- W tej chwili są przeprowadzane prace przy trzech kamienicach. Projekt jest trudny organizacyjnie i technicznie. Spotykamy się z różnymi niespodziankami, nie zawsze przewidzianymi. Prace toczą się pod nadzorem konserwatorskim - mówi Marek Jasiak. - Dotarło do mnie, że pojawiają się wątpliwości, że są skuwane elementy. Część sztukaterii nie nadaje się do zachowania i jest odtwarzana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?