Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni ze Świnoujścia spierają się o wyjazd do Portugalii w sprawie gazoportu

Hanna Nowak-Lachowska [email protected]
Rurociąg w pobliżu Sines. To właśnie do tej miejscowości organizowany jest wyjazd. Radni zobaczą, jak wygląda tamtejszy gazoport.
Rurociąg w pobliżu Sines. To właśnie do tej miejscowości organizowany jest wyjazd. Radni zobaczą, jak wygląda tamtejszy gazoport. Fot. wikipedia.org
5 miejsc dostała Rada Miasta w Świnoujściu na wyjazd do Portugalii, żeby zobaczyć, jak wygląda tamtejszy gazoport. Aż trzy z nich wzięli przewodniczący i jego dwaj zastępcy. Opozycja jest oburzona.

Trzydniowy wyjazd do Portugalii organizuje Polskie LNG, które będzie budowało gazoport w Świnoujściu. Prezes spółki wysłał zaproszenia m.in. do władz miasta, redakcji mediów. W lokalnych kablówkach zorganizowano też konkurs wśród mieszkańców, w którym do wygrania są miejsca na wyjazd do Portugalii. Pięć kolejnych zaproszeń dostała rada miasta, w tym jedno imienne dla przewodniczącego.

- W radzie są cztery kluby - opowiada Marcin Mireński, rzecznik świnoujskiej PO. - Byliśmy przekonani, że te cztery zaproszenia trafią właśnie do poszczególnych klubów. To uczciwe rozwiązanie.

Okazało się jednak inaczej. 18 radnych miało podzielić się dwoma zaproszeniami.

- A przecież jednym z zastępców przewodniczącego, która też ma jechać, jest właśnie radna SLD - mówi jeden z opozycyjnych radnych. - Wychodzi więc na to, że z klubu SLD pojedzie dwóch radnych, a z całej reszty (opozycja liczy 9 osób) tylko jedna osoba.

Członkowie PO po rozmowie z PiS (oba kluby są w opozycji) uznali, że w tej sytuacji nikt od nich nie pojedzie. A zaproszenie przekażą młodemu mieszkańcowi miasta z Młodzieżowej Rady Miasta.

- Przewodniczący najpierw absolutnie nie chciał się na to zgodzić - opowiada Andrzej Mrozek z PiS. - Dzwoniliśmy nawet do prezesa Polskiego LNG. Powiedział, że nie widzi przeszkód. Rada dostała zaproszenia, a komu je przydzieli, to już jej sprawa.
Gdy wokół wyjazdu zaczęło robić się coraz bardziej gorąco, najwyraźniej zreflektowali się również radni SLD. Przewodniczący klubu Paweł Sujka zdecydował, że on także odda swoje zaproszenie Młodzieżowej Rady Miasta.

Przewodniczący rady Zbigniew Pomieczyński mówi, że on sam dostał imienne zaproszenie. A na pozostałych radnych były do podziału cztery miejsca.

- Miałem inny pomysł na ich podział - dodaje Zbigniew Pomieczyński. - Ale na posiedzeniu prezydium rady zapadła decyzja, że powinni jechać ci radni, którzy włożyli największy wkład choćby w przygotowanie wielogodzinnego seminarium na temat gazoportu. A to właśnie moi dwaj zastępcy.

Zastępczyni przewodniczącego Joanna Agatowska jest zdziwiona, że sprawa budzi takie emocje. Jej zdaniem, przy podziale miejsce nie decydowała przynależność partyjna, ale funkcja jaka się pełni w radzie. Wbrew temu, co mówił przewodniczący rady, Joanna Agatowska twierdzi, że ostateczną decyzję, kto jedzie podjął właśnie Zbigniew Pomieczyński. Dodaje, że starali się w Polskim LNG o przynajmniej 3 dodatkowe miejsca. Ale nie dostali.

- A te dodatkowe miejsca rozwiązałyby sytuację - mówi Joanna Agatowska. - Albo przysłanie imiennych zaproszeń dla poszczególnych radnych. Tak, jak w przypadku przewodniczącego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński