Ponad tysiąc kibiców Lecha przyjedzie do Szczecina

W drugi dzień świąt na nogi będzie postawiona szczecińska policja. Specjalny pociąg z kibicami Lecha przyjedzie do Szczecina w poniedziałek ok. godz. 16.

- Od granicy województwa pociąg będzie eskortowany przez śmigłowiec - informuje podkom. Przemysław Kimon z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

Fani Kolejorza będą eskortowani z dworca na stadion Pogoni. Mecz rozpocznie się o godz. 18.30.

- To mecz jak każdy inny - twierdzi Marcin Kawka ze stowarzyszenia kibiców "Wiara Lecha". - Dla Pogoni to podobno coś w rodzaju święta, my mamy w swoim kalendarzu ważniejsze spotkania, choćby z Legią Warszawa. Nie zmienia to faktu, że jedziemy do rywala ligowego i będziemy chcieli zaprezentować się z jak najlepszej i jak najgłośniejszej strony.

Jesienią w meczu rozegranym na stadionie Lecha przy ul. Bułgarskiej w Poznaniu zasiadło łącznie 28 tys. widzów, w tym aż 1,5 tys. ze Szczecina. Tak prezentowały się rozśpiewane trybuny jednej z aren EURO 2012 w trakcie meczu zakończonego remisem 1:1:

Skąd wzięły się wzajemne animozje między Lechem i Pogonią? Z jednej strony fani Portowców od dawna trzymają sztamę z kibicami Legii Warszawa, czyli największego rywala Lecha.

Inną przyczynę wskazuje Włodzimierz Wojciechowski, były zawodnik obu klubów. On wraz z Romanem Jakóbczakiem na początku lat 70. występowali w Pogoni Szczecin, po czym "uciekli" (takiego określenia użył w wywiadzie dla LechTV) do Lecha Poznań. Szczeciński klub obu graczy zdyskwalifikował, a oni po upływie kary przez lata stanowili o sile Kolejorza. W Szczecinie pozostał spory niesmak po całej sprawie i zaczęły narastać wzajemne animozje z Lechem.

Jednymi z najsłynniejszych spotkań między Pogonią a Lechem jest to z 2 kwietnia 2005 roku, przerwane w 39. minucie w związku ze śmiercią papieża Jana Pawła II.

oraz te z 11 marca 1995 roku, w którym Pogoń, przegrywając 0;2, wygrała spotkanie 3:2.