Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ponad dwieście punktów Spójni

zek
Rashid Atkins (z piłką) zdobył w sumie 54 punkty i był najskuteczniejszym koszykarzem Spójni.
Rashid Atkins (z piłką) zdobył w sumie 54 punkty i był najskuteczniejszym koszykarzem Spójni. Marek Biczyk
Stargardzka Spójnia rozpoczęła batalię o utrzymanie w ekstraklasie od dwóch wyjazdowych zwycięstw. Stargardzianie zaimponowali skutecznością, w obu meczach zdobyli w sumie dwieście dwa punkty.

Pogoń Ruda Śląska - Spójnia Stargard 78:110 (10:28, 14:22, 22:30, 32:30)

Pogoń: Arabas 14, Pluta 11, Broda 10, Sroka 9, Kruk 7, Szcześniak 7, Smith 7, Foko 6, Chromicz 4, Szudy 3.
Spójnia: Ignatowicz 25, Atkins 22, Turner 17, Robak 14, Petrovic 9, Nizioł 9, Stulga 6, Soczewski 4, Nowak 2, Wiliński 2.
O zwycięstwie z Pogonią zadecydowała bardzo dobra gra Spójni w pierwszej połowie spotkania. Kluczem do zwycięstwa okazało się wyłączenie Pawła Szcześniaka.
- Musimy jednak przyznać, że sporym ułatwieniem dla nas była nieobecność w składzie Pogoni Kuziana oraz Frankowskiego - uważa Ireneusz Purwiniecki, drugi trener Spójni.
Już po pierwszych dziesięciu minutach Spójnia prowadziła osiemnastoma punktami. W kolejnych kwartach powiększała przewagę. W 25 minucie podopieczni Miodraga Gajicia osiągnęli ponad trzydziestopunktowe prowadzenie. Wtedy to zawodnicy Pogoni zaczęli wreszcie trafiać, dzięki czemu Spójnia nie powiększyła już przewagi.
Drużyna ze Stargardu przez cały mecz imponowała skutecznością, mając 63 procent (40/63) celnych rzutów za dwa punkty i 42 procent (8/19) zza linii 6,25 m. Piotr Ignatowicz z trzynastu oddanych rzutów z gry, trafił aż jedenaście. To właśnie on był najskuteczniejszym zawodnikiem meczu, zdobywając 25 punktów. Spójnia udanie zrewanżowała się za dwie porażki z rundy zasadniczej, kiedy to przegrała zarówno na wyjeździe, jak i u siebie.

Unia Tarnów - Spójnia Stargard 86:92 (24:20, 19:24, 18:29, 25:19)

Unia: Stiga 17, Moore 14, Lyday 14, Uspenskyy 9, Celej 9, Lepinaitis 7, Seweryn 7, Bazelewski 5, Marculewicz 4.
Spójnia: Atkins 32, Turner 25, Petrovic 11, Ignatowicz 10, Stulga 8, Robak 4, Nizioł 2.
Po gładkim zwycięstwie w sobotę w Rudzie Śląskiej, stargardzianie pokonali dzień później dobrze ostatnio spisującą się Unię Tarnów. Do zwycięstwa stargardzian poprowadził Rashid Atkins, zdobywca trzydziestu dwóch punktów.
- Zwycięstwo z Unią jest miłą niespodzianką, którą sprawiliśmy naszym kibicom - podsumował niedzielny sukces Ireneusz Purwiniecki. - Nie chciałbym kogoś wyróżniać, cały zespół, podobnie jak w meczu z Pogonią, zasłużył na słowa uznania.
Pierwsza połowa meczu w Tarnowie była bardzo wyrównana, żadnej z ekip nie udało się wypracować większej przewagi. Decydująca dla losów spotkania okazała się trzecia kwarta, wygrana przez stargardzian jedenastoma punktami. Jednak w ostatnich dziesięciu minutach Unia miała jeszcze szansę przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Na szczęście dla stargardzian, dwie minuty przed końcem meczu, Dalibor Petrovic trafił za trzy punkty, a w ostatniej minucie Kevin Turner skutecznie wykonał dwa rzuty wolne. Dziewięć sekund przed końcem, przy trzypunktowym prowadzeniu Spójni, zawodnicy Unii zrobili niewymuszoną stratę i zaprzepaścili szansę doprowadzenia do dogrywki.
W obu meczach wśród podopiecznych Miodraga Gajica świetną partię rozegrał Rashid Atkins. Z Unią zdobył on 32 pkt. i zaliczył 7 asyst, a dzień wcześniej zdobył 22 pkt i zanotował 14 asyst. Po dwóch zwycięstwach stargardzianie zajmują dziesiąte miejsce, tracąc do siódmej Legii dwa punkty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński