Pogrzeb jak telewizor - na kredyt

Opłaty pobierane przez miasto

Opłaty pobierane przez miasto

- miejsce za podwójny grób głębinowy - 700 zł
- pojedynczy grób - 600 zł
- wystawienie w nawie głównej kaplicy - 240 zł (w nawie bocznej - 140 zł)
- doba ciała w chłodni - 35 zł (średnio przebywa w niej 5 dni, co daje 175 zł)
- kremacja dla mieszkańca Szczecina - 590 zł (dla osoby spoza Szczecina - 650 zł)
- dzwon (przy wyprowadzaniu ciała z kaplicy) - 15 zł - klient wskazuje sam kwaterę - 100 zł
- sala do ubierania ciała - 40 zł
- chowanie w grobie już istniejącym - 100 zł
- przepustki na samochód - 15 zł (dla 5 pierwszych, każda następna 30 zł)
- wjazd grabarzy na cmentarz - 1100 zł/miesięcznie

W tej chwili zasiłek pogrzebowy sięga 6,5 tysiąca zł.

- Od 1 marca wysokość zasiłku będzie wynosić 4 tys. zł - potwierdza Piotr Tolko, rzecznik prasowy szczecińskiego oddziału ZUS.

Dziś najtańszy pogrzeb kosztuje około 5 tys. zł. Do tego dochodzą wydatki na kwiaty, trębacza, organistę, stypę, nie wspominając już o późniejszych kosztach postawienia kamiennego nagrobka. Firmy pogrzebowe twierdzą, że to absolutne minimum i nie ma szans na zmniejszenie ceny. W ich imieniu Polska Izba Pogrzebowa rozpoczęła negocjacje z instytucjami finansowymi, które skłonne byłyby udzielić kredytu żałobnikom.

- Negocjacje z firmami finansowymi powinny zakończyć się do początku kwietnia - mówi Dariusz Dutkiewicz, dyrektor Polskiej Izby Pogrzebowej. - Mechanizm udzielania kredytu ma być taki sam jak pożyczki zaciąganej dziś na sprzętu AGD czy RTV.

Zdaniem dyrektora Izby, koszt pogrzebu, to także spory zarobek miasta.

- Nie słyszałem, aby jakiekolwiek miasto obniżyło koszty cmentarne, które wynoszą nawet jedną trzecią ceny pochówku - dodaje Dutkiewicz.

Opłaty pobierane przez władze miasta za czynności związane z pogrzebem sięgają nawet 2 tysięcy zł.

Inne koszty

Inne koszty

- zarobek grabarza 2-5 tys. zł
- trumna - 1-3 tys. zł
- autokar - ok. 200 zł
- ksiądz - 200-1000 zł
Miesięcznie umiera w Szczecinie 200-250 osób. W mieście działa 10 salonów pogrzebowych.

- Nie planujemy ani podwyżki, ani obniżki. Na tę chwilę - zastrzega Monika Bąk z Zakładu Usług Komunalnych, któremu podlegają cmentarze. - Od 2004 r. nie podnosiliśmy cen, choć koszty rosły, a zasiłki szły w górę. Jeśli ktoś winduje ceny, to zakłady pogrzebowe.

Przedsiębiorcy pogrzebowi, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą wprost, że obniżenie zasiłku pogrzebowego o ponad 1/3 kwoty, to jedynie szukanie przez rząd oszczędności, a nie rzeczywiste koszty pogrzebu.

- Najgorsze w tej sytuacji będzie to, że zakłady jakoś sobie poradzą, ale co z ludźmi biedniejszymi, których naprawdę nie będzie stać na dopłaty? - pyta Ewa Hera, przedstawiciel jednego ze szczecińskich zakładów pogrzebowych. - Zawsze staraliśmy się, by pogrzeb był jak najbardziej uroczysty, by rodzina czuła się usatysfakcjonowana. Co teraz?