MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin - Wisła Kraków. Ricardo Nunes zapewnia, że rywale mają czego się bać

Aleksander Stanuch
Ricardo Nunes zna swoją wartość w ataku, ale przyznaje, że zaczyna robić postępy także w grze obronnej.
Ricardo Nunes zna swoją wartość w ataku, ale przyznaje, że zaczyna robić postępy także w grze obronnej. Andrzej Szkocki
Ricardo Nunes w tym sezonie grał w każdym meczu Pogoni od pierwszej do ostatniej minuty. Lewy obrońca nie obawia się mocniejszych rywali. Dziś Portowcy grają u siebie z Wisłą Kraków. Początek spotkania o godz. 18 na stadionie przy ul. Twardowskiego. Transmisja w Eurosport 2.

To twój drugi sezon w Pogoni. Można powiedzieć, że już w pełni zaaklimatyzowałeś się w nowym otoczeniu?

Oczywiście. Myślę, że moja adaptacja tutaj dobiegła końca. Cieszę się też, że mogłem przedłużyć kontrakt z klubem. Dobrze czuję się w zespole i mieście.

W Szczecinie pracowałeś już z trzema trenerami. Jaka jest główna różnica między nimi?

Bycie trenerem, to trudna praca. Z Dariuszem Wdowczy - kiem długo nie pracowałem, ale to on mnie tutaj sprowadził i czułem smutek, kiedy odszedł. Trener Michniewicz to bardzo pozytywna osoba. Pomógł nam awansować do czołowej ósemki i jest bezpośrednią osobą i to mi się bardzo podoba. Mam z nim świetne relacje i chyba pozostali czują tak samo. Jesteśmy mu wdzięczni.

Zagrałeś w tym sezonie we wszystkich meczach od pierwszej do ostatniej minuty. Wynika to z tego, że trener bardzo ci ufa, czy może dlatego, że nie mamy alternatywy na lewą obronę?

Ja robię swoje. W poprzednim sezonie byłem zdrowy, Hubert Matynia także i graliśmy razem. Jest jeszcze Lewandowski, który przed wyjazdem do Włoch grał w defensywie, a teraz na skrzydle. Jestem pewny siebie i znam swoją wartość. Dzięki doświadczeniu nie mam głowy w chmurach, gdy coś mi się uda, ale też nie załamuję się po słabszym meczu. Najważniejsze, że gram, nieważna jest pozycja. Teraz idzie nam bardzo dobrze, więc mamy się z czego cieszyć.

Jak współpracuje ci się z pozostałymi skrzydłowymi?

Z "Lewym" dopiero się poznajemy. W pierwszym spotkaniu nie było między nami odpowiedniego zrozumienia, ale to normalne. Jego ruchy na boisku są typowe dla zawodnika lewonożnego. Z Małeckim i Murayamą znam się od poprzedniego sezonu. Oni z kolei schodzą do środka i dzięki temu mam więcej przestrzeni w ataku. Nawet jeśli jestem zmęczony czy spóźniony, to ich ruch sprawia, że ktoś inny może zająć moją pozycję.

Nad jakimi elementami gry w obronie i ataku aktualnie pracujesz?

Zawsze byłem piłkarzem ofensywnym. W młodości grałem na pozycjach numer 8 czy nawet 10. W poprzednich klubach także grałem bardzo wysoko. Teraz występuję na lewej obronie i wiem, że muszę więcej pracować nad obroną. Myślę, że w ciągu ostatnich miesięcy moja gra się poprawiła. To dobrze dla mnie i drużyny. To tylko sprawi, że będę bardziej kompletnym zawodnikiem.

W Pogoni zmieniła się mentalność. Potraficie wyjść na boisko, grać swoje i to przynosi dobre wyniki nawet z mocnymi zespołami.

W grupie mistrzowskiej poprzedniego sezonu nie wygraliśmy ani jednego meczu, ale rozegraliśmy kilka świetnych spotkań, jak z Wisłą na wyjeździe czy z Legią u siebie. Lubimy grać z silnymi rywalami, bo te drużyny atakują i zostawiają nam więcej przestrzeni. Trudniej nam grać z takimi zespołami jak Górnik Łęczna, bo skupiają się one głównie na obronie. Nawet mimo tego mieliśmy swoje sytuacje, które powinniśmy wykorzystać. Szkoda dwóch remisów u siebie.

Dziś mecz z Wisłą Kraków. Spotkają się dwie niepokonane drużyny w lidze. Co może zadecydować o zwycięstwie w tym spotkaniu?

Staramy się nie skupiać na przeciwniku. Za nami trudny tydzień i długie podróże dały się nam we znaki. To dobra drużyna, więc koncentracja musi być na wysokim poziomie. Zmęczenie przyjdzie, ale liczymy na kibiców, dzięki którym potrafisz zagrać super mimo zmęczenia.

Wisła ma dobrych skrzydłowych. Skupisz się w tym meczu bardziej na obronie?

Praktycznie każda drużyna, z którą graliśmy ma dobrych skrzydłowych. Nie możemy grać pochopnie, ale oni też muszą na nas uważać. To będzie dobry mecz.

Początek sezonu jest obiecujący. Wyznaczyłeś sobie jakieś cele?

Skupiamy się tylko na kolejnym meczu. Dobrze zaczęliśmy sezon, ale po świetnym starcie może przyjść słaba końcówka albo odwrotnie. Wszyscy wiedzą, że potrafimy grać z silnymi zespołami. To rada dla naszych rywali, że z nami nie będzie tak łatwo.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński