Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pod młotek

Paweł Słomkowski, 3 lutego 2006 r.
Tutaj przedszkole będzie tylko do końca sierpnia. Czy niedługo dowiemy się, że trzeba likwidować kolejne?
Tutaj przedszkole będzie tylko do końca sierpnia. Czy niedługo dowiemy się, że trzeba likwidować kolejne? Marcin Bielecki
Szczecin musi zlikwidować przedszkole przy ul. Waryńskiego, bo syndyk stoczni sprzedał jego siedzibę. Zagrożone są dwa kolejne przedszkola, które mieszczą się w budynkach należących do stoczni.

O tym, że trzeba zlikwidować przedszkole radni dowiedzieli się na ostatniej sesji rady miasta. Chodzi o filię Przedszkola Publicznego nr 2 mieszczącego się w budynku należącym do stoczni przy ul. Waryńskiego.

Nie wiedzieli?

Stocznia jest w stanie upadłości i syndyk sprzedał budynek. Nowy właściciel zażyczył sobie, żeby przedszkole przestało zajmować jego budynek już na początku lutego. Nie można jednak zlikwidować placówki w trakcie roku szkolnego. Miasto wynegocjowało, że bez dodatkowych opłat przedszkole będzie mogło funkcjonować do końca sierpnia.

Wczoraj radni z komisji edukacji chcieli się dowiedzieć, dlaczego budynku nie kupiło miasto.

- Nie zostaliśmy poinformowani, że został ogłoszony przetarg - tłumaczyła Elżbieta Masojć, dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miejskiego.

- Wielokrotnie spotykaliśmy się z syndykiem i zapewnialiśmy, że jesteśmy zainteresowani kupnem budynków, w których mamy przedszkola. Była nawet dżentelmeńska umowa, że syndyk będzie nas informował o planach sprzedaży budynków - dodała Anna Nowak, wiceprezydent Szczecina.

Radni poprosili o wyjaśnienie czy cała procedura sprzedaży budynku była przeprowadzona prawidłowo.

- Jeśli okaże się, że nie, zgłoszę do prokuratury, że syndyk działa wbrew interesowi społecznemu - mówiła radna Małgorzata Jacyna - Witt.

Co innego twierdzi jednak druga strona. Marcin Gos, specjalista ds. nieruchomości i przetargów Porty Holding zapewnia, że miasto było informowane przez syndyka o wszystkich przetargach.

- Mamy szereg dokumentów potwierdzających, że syndyk informował miasto o zamiarach zbycia nieruchomości - mówi. - Była też koncepcja, że miasto jako wierzyciel stoczni przejmie je, ale prawnicy stwierdzili, że to niemożliwe. Z tego co wiem, Rada Miasta nie uchwaliła w budżecie pieniędzy na zakup takich nieruchomości.

Będą następne

Tę wersję po części potwierdza Małgorzata Rożek z Wydziału Oświaty.

- O przetargach dowiadywaliśmy się z prasy i za każdym razem występowaliśmy do syndyka o ich wstrzymanie, mówiąc, że jesteśmy zainteresowani tymi budynkami - mówi. - Na kupno nie było pieniędzy.

W tej sytuacji rozpocznie się normalna procedura likwidacji placówki oświatowej. Radni na sesji podejmą uchwałę o zamiarze likwidacji, zgodę wyrazić będzie musiał kurator, po czym rada miasta podejmie uchwałę o likwidacji.

W budynkach należących do stoczni znajdują się jeszcze trzy inne przedszkola: przy ul. Czesława, Cegielskiego i Chryzostoma Paska. Radni zastanawiali się, co zrobić, aby do podobnych sytuacji nie dochodziło w przyszłości. "Głos" dowiedział się, że co najmniej w dwóch przypadkach może być już za późno.

- Mamy już oferty kupna dwóch budynków. Właśnie finalizujemy transakcje. Wśród ofert nie ma oferty miasta - poinformował nas Marcin Gos.

- Dostaliśmy informację od syndyka, że ma już umowę przedwstępną na kupno budynku przy ul. Cegielskiego - potwierdza Małgorzata Rożek. - Ale dyrektor przedszkola zapewnia, że nikt nie był oglądać obiektu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński