Platforma Obywatelska w Szczecinie: będziemy pilnować, aby wybory były uczciwe

Ogólnopolskim koordynatorem akcji Obywatelska Kontrola Wyborów w PO jest szczeciński poseł poseł Sławomir Nitras. W poniedziałek razem m.in. z posłem Arkadiuszem Marchewką, marszałkiem województwa Olgierdem Geblewiczem i radną miasta Urszulą Pańką zachęcali mieszkańców województwa zachodniopomorskiego do zgłaszania się na członków obwodowych komisji wyborczych.

W jesiennych wyborach parlamentarnych w regionie będzie ok. 1100 komisji obwodowych. Zgodnie z prawem członków mogą zgłaszać partie polityczne.

- Do poniedziałku rano już ponad 20 tys. osób zapisało się do Obywatelskiej Kontroli Wyborów przy komitecie PO. W wielu powiatach mamy już nadkomplet chętnych. Tak jest na przykład w Szczecinie i Policach. Ale są tez powiaty, szczególnie mniejsze, że chętnych jeszcze szukamy - mówił Sławomir Nitras.

- Na przykład w powiecie drawskim, czy szczecineckim - uzupełnił Arkadiusz Misiło, pełnomocnik OKW w Zachodniopomorskiem.

- To najważniejsze wybory po 1989 r. Jako ludzie odpowiedzialni za kraju, ale też w poczuciu odpowiedzialności przed naszymi dziećmi zobowiązaliśmy ,aby zrobić wszystko, aby na jesieni nastąpi prawdziwa dobra zmiana. Dlatego musimy dopilnować tych wyborów - mówił Olgierd Geblewicz, szef PO w Szczecinie.

- W samym Szczecinie mamy ponad 200 komisji wyborczych. Wszystkich mieszkańców, którzy chcą wyborów przypilnować, zapraszamy, żeby stawali się członkami komisji i równocześnie mężami zaufani. Rolą mężów zaufania będzie patrzenie na tych, którzy będą liczyli głosy - dodał poseł Arkadiusz Marchewka.

- Wrzucone karty do urny mogą nie wystarczyć. Musimy przypilnować całego procesu wyborczego i patrzeć władzy na ręce. Warto poświęcić ten jeden dzień na to. Na czele sztabu wyborczego PiS-u stoi Joachim Brudziński, na czele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński. Joachim Brudziński jest znany, włącznie z panem Szefernakerem, jako twórca największego aparatu hejtu w internecie i sprowadzenie bandy ruskich trolli, których w polskiej polityce przed 2015 rokiem nie było. Pan Kamiński jest osobą, która nadzoruje cały system wyborczy i jest osobą skazaną za prowokację wobec urzędującego wicepremiera. Przypomnijmy, że ta prowokacja była elementem kampanii wyborczej PiS-u w 2007 roku. Na czele Państwowej Komisji Wyborczej stoi najbliższa współpracowniczka obu tych panów - mówił poseł Nitras.

Przypomniał, że udział w obwodowej komisji wyborczej jest płatny, ok. 600 zł.

Apel polityków PO skomentował poseł Leszek Dobrzyński z PiS.

- Ja popieram apel o to, aby wspólnie pilnować wyborów. Przystępujmy do komisji, wysyłajmy jak najwięcej obserwatorów. Przypominam, że to PiS jakiś czas temu polepszył warunki ich pracy, dało im wynagrodzenie, zmieniło na korzyść demokracji przepisy dotyczące podliczania głosów. Te działania prodemokratyczne, sprzyjające kontroli wyborów było oprotestowane przez przedstawicieli totalnej opozycji. Dlatego dostrzegam pewną niekonsekwencję z ich strony. Z jednej chcą przejrzystości wyborów, a z drugiej nie popierają takich rozwiązań, gdy chcemy je wprowadzać. Ja popieram wszelkie ruchu zmierzające do zapewnienia przejrzystości wyborów, aby nikt na drugi dzień po wyborach nie podnosił zarzutów, że był nieuczciwe - powiedział.