Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pigułka polityczna: Powrót Nitrasa. Stanowcze "NIE" dla referendum dwóch partii

mdr
Nitras dostał rekomendację do startu do parlamentu ze strony Platformy w Kamieniu Pomorskim.
Nitras dostał rekomendację do startu do parlamentu ze strony Platformy w Kamieniu Pomorskim.
Sławomir Nitras, szczeciński doradca premier Ewy Kopacz, były europarlamentarzysta i były szef zachodniopomorskiej PO, dotąd konsekwentnie wycinany przez szczecińskie struktury Platformy Obywatelskiej,niespodziewanie wraca z tarczą. Informacja pojawiła się na kamienskie.info.

Inna niespodzianką jest rozszyfrowanie przez działaczy Twojego Ruchu "prawdziwego" (jak twierdzą) skrótu JOW (według Pawła Kukiza) - Jednomandatowe Okręgi Wyborcze. Na ten temat wkrótce odbędzie się ogólnopolskie referendum, o czym postanowił odchodzący prezydent Bronisław Komorowski.

- JOW to Jawne Oszustwo Wyborcze - mówi Małgorzata Prokop-Paczkowska i dodaje, że JOW-y to reakcja Pawła Kukiza na spadek jego popularności, jako piosenkarza. - Powinien w tych piosenkach zostać, a nie mieszać w polityce w głowach ludzi, których tym hasłem oszukuje - mówi.

Korwinowcy też są przeciwni referendum i namawiają, aby nie brać w nim udziału.

- Przypominamy, że nasze protesty w czasie kampanii prezydenckiej przyczyniły się do obalenia rządów Bronisława Komorowskiego - twierdzi szef szczecińskich struktur partii, Paweł Szut. - Teraz postaramy się obalić ostatnie jego oszustwo, czyli referendum. Niezależnie od frekwencji, wynik referendum nie będzie miał żadnego znaczenia. Nie idźcie na referendum.

- Będziemy nawoływać do bojkotu referendum, do tego, żeby Polacy nie uczestniczyli w kampanii wyborczej Platformy Obywatelskiej -mówi Agnieszka Podgórska, zastępca prezesa okręgu szczecińskiego partii KORWiN. - Referendum jest w istocie elementem kampanii wyborczej PO. Kampanii bardzo kosztownej, bo przeprowadzenie referendum ma kosztować budżet państwa ok. 100 milionów złotych. Istotne są również okoliczności i pobudki zgłoszenia tego referendum. Jest to objaw paniki, błędnych wniosków i emocjonalnych, nieodpowiedzialnych reakcji na wyniki wyborów prezydenta Komorowskiego. Władze zniżyły się do poziomu republik bananowych organizując tę bezzasadną szopkę na pokaz. Pytania zawarte w referendum są bełkotliwe, głupie i niekonstytucyjne. Nie wiem, co Polacy mielibyśmy zyskać uczestnicząc w tym politycznym cyrku.

Paweł Szut tłumaczy:

- Wszyscy, którzy mówią, że referendum coś zmieni oszukują Polaków. Zacznijmy od pierwszego pytania, które dotyczy JOW - ów. Niezależnie od frekwencji, wynik referendum w tym zakresie nie będzie miał żadnego znaczenia. Konstytucja nie przewiduje zmiany Konstytucji w trybie referendum, co najwyżej można przeprowadzić referendum zatwierdzające zmiany w Konstytucji, ale to zupełnie inna procedura. Pytanie o zmianę sposobu finansowania partii politycznych jest tak szerokie, że obraża wyborców. Jeżeli ktoś jest przeciwny finansowaniu partii politycznych z budżetu państwa - odpowie w referendum: "nie", a jeśli ktoś jest za dwukrotnym zwiększeniem finansowania też odpowie: "nie". Nic z tej odpowiedzi nie wynika. Trzecie pytanie jest bezprzedmiotowe, bo Sejm znowelizował Ordynację Podatkową wprowadzając zasadę, że w postępowaniach podatkowych wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść podatnika. Głosowanie w Senacie i podpis Prezydenta to tylko formalność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński