MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oświadczenie majątkowe szczecińskiego radnego Marcina Pawlickiego wzbudza ogromne emocje

Mariusz Parkitny
Konferencja prasowa PO
Konferencja prasowa PO Mariusz Parkitny
- Podania się do dymisji zażądali w czwartek politycy Platformy Obywatelskiej od radnego Marcina Pawlickiego. Powodem są jego zarobki jako członka zarządu Enei. W ubiegłym roku zarobił prawie 1,2 mln zł. - Hipokryci - odpowiada Pawlicki.

Czwartkową konferencję PO zorganizowała przed Biurem Obsługi Interesanta Enei przy al. Wojska Polskiego. Przynieśli ze sobą baner ze zdjęciem Marcina Pawlickiego oraz ulotki, które wręczali mieszkańcom.

Marcin Pawlicki, to polityk PiS, szef klubu w szczecińskiej radzie miasta i od kilku lat członek zarządu Enei. Dwa lata temu zarobił w państwowej spółce 660 tys. zł. W ubiegłym roku prawie 1,2 mln z (według nieoficjalnych informacji tak duża kwota może być efektem nagród dla członków zarządu za dobre wyniki spółki).

Poseł Arkadiusz Marchewka z PO zaapelował do Pawlickiego o podanie się do dymisji z funkcji w państwowej spółce.

- Pisowscy nominaci zarabiają ogromne pieniądze, tylko dlatego, że PiS nominował ich do spółek Skarbu Państwa. A w tym czasie zwykli ludzie zmagają się z ogromną drożyzną. O 900 tys. osób wzrosła w ubiegłym roku liczba osób żyjących w skrajnym ubóstwie. Wartość realna wynagrodzeń spadła najsilniej od 30 lat. Domagam się dymisji Pawlickiego, a od Enei będę się domagał wyjaśnień na temat wysokości zarobków w spółce - zapowiedział poseł PO.

Radni Szczecina zwrócili uwagę, że w historii szczecińskiego samorządu, żaden z radnych nie zarobił takich pieniędzy.

- To nieprzyzwoite, demoralizujące. To 40-krotnie więcej niż zarabia nauczyciel. Niech Pawlicki zarabia miliony, ale na własnym kapitale. Niech się poda do dymisji i skupi się na obowiązkach radnego - mówili.

Marcin Pawlicki nie zamierza się podać do dymisji. A zarzuty PO określa jako hipokryzje.

- Platforma Obywatelska po raz kolejny pokazuje szczyty swojej hipokryzji. W regionie mamy tego najlepszy przykład jak radni KO, którzy tak krzyczą o zarobkach osób z PiS i pozują sobie z tabliczkami, sami są pozatrudniani na bardzo dobrze płatnych stanowiskach np. w Urzędzie Marszałkowskim, czy też jednostkach mu podległych. Jak dobrze wiemy swoich kolegów i koleżanki zatrudnia Przewodniczący Regionu Zachodniopomorskiego Platformy Obywatelskiej Olgierd Geblewicz. Czy są to tacy specjaliści i eksperci? Czy mają jakieś wybitne kompetencje? Mam do tego wątpliwości, patrząc na to, jak pracują w Radzie Miasta, na komisjach, czy sesjach. Platforma Obywatelska powinna zacząć apelować do siebie, bo ewidentnie widać, że Urząd Marszałkowski, który powinien być apolityczny, jest niestety zalany przez osoby związane z Platformą Obywatelską, SLD, czy PSL. Tam znajdzie się, co najmniej kilkadziesiąt nazwisk, które mają historię polityczną, lub nadal aktywnie działają pod szyldami partyjnymi. Mieszkańcy mogą mieć wątpliwości w takiej sytuacji, czy są sprawiedliwie i rzetelnie traktowani przez urzędników - powiedział.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kadra Probierza przed Portugalią - meldunek ze Stadionu Narodowego

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński