Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogrody Śródmieście, czyli tam gdzie Szczecin spotyka się z kulturą. Podsumowujemy sezon i sprawdzamy plany na zimę

Agata Maksymiuk
Agata Maksymiuk
Michał Łoziński i Przemysław Kazaniecki, właściciele Ogrodów
Michał Łoziński i Przemysław Kazaniecki, właściciele Ogrodów Diana Kashel
Spędzić lato w Szczecinie i nie zauważyć tego miejsca, to jakby w ogóle nie spędzić lata w Szczecinie. Ogrody Śródmieście zdominowały w tym roku wakacyjną ofertę kulturalno-rozrywkową miasta. Współpracowały nie tylko z instytucjami takimi jak filharmonia czy teatr współczesny, ale i prywatnymi inicjatywami, udostępniając wydarzenia odbiorcom w znacznej większości za darmo. Jak to możliwe? - Na to odpowiedzieli nam Przemysław Kazaniecki i Michał Łoziński, właściciele.

Była filharmonia, była opera, teatr, a nawet seria festiwali od tych muzycznych przez te literackie. Ogrody Śródmieście tym sezonem ostatecznie ukształtowały swoją tożsamość?

Przemysław Kazaniecki - Od pierwszego dnia Ogrodów ciężko pracujemy, by być odbierani jako przestrzeń, w której spotykają się: gastronomia, kultura i sztuka. Poprzeczkę zawiesiliśmy sobie wysoko. W te wakacje zaprosiliśmy do współpracy liczne organizacje pozarządowe i niemal wszystkie instytucje kultury działające w Szczecinie zarówno z ramienia miasta, jak i województwa. Cieszymy się, że nam zaufano. Dużym wsparciem wykazali się Dorota Serwa, dyrektorka Filharmonii Szczecińskiej, oraz Jacek Janiak, dyrektor Domu Kultury Słowianin w Szczecinie. Ale nie tylko, bo tych osób było znacznie, ale to znacznie więcej. Dzięki nim zrealizowaliśmy naprawdę bogaty program artystyczny i już wiemy, że uda się go nie tylko kontynuować, ale też rozwijać w przyszłym sezonie. Tu zdradzę, że dołączy do nas Teatr Lalek „Pleciuga”, a Teatr Współczesny w Szczecinie zaprezentuje szerzej swój repertuar.

Był czas, kiedy wam samym przypisywano aspirowanie do instytucji kultury.

Michał Łoziński - Chcemy być hotspotem tego miasta, a to długofalowa koncepcja. Nigdy nie zamierzaliśmy przekształcać się w instytucję. Szczecin jest miastem niezwykle bogatym kulturowo, niestety nie ma rynku, jednego głównego miejsca, w którym ta kultura może się spotykać i krzewić w równym i powszechnym dostępie dla każdego. Postanowiliśmy, że to my ją stworzymy, łącząc ze sobą różnie podmioty i inicjatywy.

Przestrzeń wokół XIX-wiecznej willi przy ulicy Wielkopolskiej 19 w ciągu dnia zajmowały rodziny z dziećmi czy osoby szukające kreatywnych pomysłów na
Przestrzeń wokół XIX-wiecznej willi przy ulicy Wielkopolskiej 19 w ciągu dnia zajmowały rodziny z dziećmi czy osoby szukające kreatywnych pomysłów na spędzenie południa, a wieczorem miłośnicy jazzowych i klubowych rytmów. Olga Iwanow, Minifot Szczecin

Zaczęliście z przytupem od koncertu Urszuli Dudziak. Czy dalej wszystko poszło zgodnie z planem?

P.K. - W 99 procentach program udało nam się zrealizować. W Ogrodach musimy patrzeć w niebo. To przestrzeń otwarta, więc zdarzyły nam się pewne przesunięcia. Na bieżąco informowaliśmy o nich gości. Ale nawet mimo zmian otrzymywaliśmy zarówno od gości, jak i samych artystów wiele ciepłych słów. Wspomniana Urszula Dudziak podzieliła się z nami kilkoma naprawde budującymi komplementami, a występujący w sierpniu Jarecki, stwierdził, że tworzymy miejsce pełne magii.

Przeglądając program Ogrodów można stwierdzić, że kobiety są tu mocno faworyzowane. Tak duża liczba kobiecych inicjatyw i wydarzeń dla kobiet to celowy zabieg?

M.Ł. - Kobiety są dla nas ogromną inspiracją, a także naszym głównym odbiorcą. Wspaniale potrafią razem spędzać wolny czas. Dlatego program w sposób naturalny przyjął taki kierunek. Rozpoczynając drugi etap naszej działalności, czyli uruchamiając willę, również o tym myślimy. Chcemy, żeby panie wiedziały, że jesteśmy przestrzenią przychylną ich pomysłom, kreatywności czy rozwojowi.

P.K. - Cieszymy się, że prócz wydarzeń kulturalnych, jak choćby obchody 100. urodzin
Wisławy Szymborskiej, na które przyjechały do nas Grażyna Szapołowska i Joanna Szczęsna, przyciągamy też prywatne inicjatywy. Mam na myśli choćby brunche dla kobiet mniejszości ukraińskiej połączone z warsztatami robione przez Annę Mohylenets.

W tym roku byliście też ważną częścią Festiwalu Iluminacji. Czy to znaczy, że rozpoczynacie współpracę z miastem? Zdaje się, że do tej pory działaliście niezależnie?

W tym sezonie do repertuaru Ogrodów swoje pomysły włączyli też znani w Szczecinie działacze i twórcy. Równocześnie trwały też prace remontowe we wnętrzu
W tym sezonie do repertuaru Ogrodów swoje pomysły włączyli też znani w Szczecinie działacze i twórcy. Równocześnie trwały też prace remontowe we wnętrzu willi, ich zakończenie pozwoli na zaproszenie gości do środka. Olga Iwanow, Minifot Szczecin

P.K. - Cały czas działamy niezależnie. Ogrody to w pełni prywatna inicjatywa. Choć, co myślę, że pokazał ten sezon, jesteśmy otwarci na wszelkie formy współpracy, również bezpośrednie z miastem. Wspomniane Iluminacje to efekt konkursu, w który stanęliśmy. Zgłosiliśmy naprawdę ambitny projekt i cieszymy się, że razem z pięcioma innymi podmiotami, zyskaliśmy wsparcie i możliwość jego realizacji. Wydarzenie zakończyło się dla nas rekordem frekwencyjnym. Motywem przewodnim była twórczość Szymborskiej, ale uwagę mocno też przyciągnął neon Kamila Kuskowskiego, który uruchomiliśmy na przełomie lipca i sierpnia. To największy neon na Pomorzu Zachodnim. Powstał dzięki zaangażowaniu Trafostacji Sztuki w Szczecinie, Akademii Sztuki w Szczecinie i Muzeum Narodowego również w Szczecinie. Sfinansowaliśmy go własnymi środkami, ale wiemy, że było warto. To praca absolutnie unikatowa.

Jakie wyzwania czekają na was teraz?

M.Ł. - Wspomniane uruchomienie środka willi to dla nas priorytet. Chcemy, żeby była to przestrzeń, która pozwoli kontynuować to, co dzieje się tu latem i ponownie - pozwoli wypełnić pewną niszę na naszym rynku. Nie będzie to klub, nie będzie to bar i nie będzie to restauracja. Będzie to miejsce, w którym każdy będzie mógł poczuć się swobodnie i spędzić przyjemnie czas w zbliżeniu z gastronomią i kulturą.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński