MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowa porodówka na szczecińskich Pomorzanach. Urodziło się tu już ponad tysiąc dzieci

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Wideo
od 7 lat
Sala "Wiosna", sala "Lato", sala "Jesień" i sala "Zima" - to nazwy czterech nowych sal porodowych w szpitalu na szczecińskich Pomorzanach nazwanych tak w zależności od zamieszczonej na ścianie grafiki nawiązującej do pór roku. W zamierzeniu dzieła te mają sprawić, by kobiety wspominały poród trochę przyjemniej. Wydaje się, że jest to możliwe - przynajmniej w nowym budynku mieszczącym klinikę patologii noworodka, klinikę ginekologii operacyjnej i klinikę położnictwa i ginekologii.

Nowe kliniki ginekologiczno-położniczo-neonatologiczne działają w budynku A2 już od maja 2023 r. - jak się dowiedzieliśmy przez ten rok przyszło tu na świat ponad tysiąc dzieci. We wtorek, nietypowo, bo ponad rok od uruchomienia oddziałów, odbyło się uroczyste otwarcie.

- Jesteśmy w ośrodku, gdzie rodzi się najwięcej dzieci w Zachodniopomorskiem - zauważył prof. Bogusław Machaliński, rektor PUM. - Referencyjność placówki na Pomorzanach jest na najwyższym poziomie. Do tej pory brakowało nam jedynie infrastruktury umożliwiającej rodzenie dzieci w sposób godny. I właśnie dziś świętujemy otwarcie nowej jednostki, w której opieka medyczna nad kobietą i dzieckiem jest najwyższej próby.

W podobnym tonie wypowiedział się też obecny na gali związanej z otwarciem budynku senator Tomasz Grodzki.

- Dbałość o zdrowie kobiet, to jeden z wyznaczników poziomu cywilizacyjnego kraju - podkreślił. - Jestem dumny, że moja uczelnia znacznie się do tego przyczynia, i że cały czas się rozwija.

Budowa trzypiętrowego budynku A2 kosztowała 62 mln zł (łącznie z aparaturą medyczną). Znajduje się w nim nowoczesna izba przyjęć, cztery sale operacyjne, cztery sale porodowe, dwie sale cięć cesarskich, sale wybudzeń, sale przed- i poporodowe, sale intensywnych terapii dla noworodków oraz jedno- i dwuosobowe sale chorych. Wszystkie z pełnym węzłem sanitarnym.

- To daje pacjentom poczucie komfortu, a pracownikom ułatwia pracę - podkreślił Marcin Sygut, dyrektor szpitala.

Jak zaznacza rzeczniczka prasowa szpitala, zespół położnych i pielęgniarek kliniki dba o to, by czas porodu był dla pacjentek nie tylko znośny, ale i warty zapamiętania. Oprócz obrazów zawieszonych na ścianach, wytchnienie przyszłym mamom dostarczają więc dyfuzory z przepięknymi zapachami naturalnych olejków oraz iluminacje świetlne rzucane na przestrzenie sali, w różnych kolorach i układach.

- Rodzące przeważnie lubią rodzić po ciemku - przyznają pielęgniarki.

Trzy w jednym

Prowadzona od sześciu lat inwestycja składa się z trzech składowych - pierwszą jest budynek, w którym funkcjonuje oddział ginekologii rekonstrukcyjnej. Drugą, oficjalnie we wtorek oddany do użytku budynek A2.

- Trzecim etapem realizacji tej wielkiej inwestycji będzie remont zabytkowego budynku, w którym do tej pory funkcjonowały wszystkie trzy jednostki - twierdzi Bogna Bartkiewicz, rzeczniczka prasowa. - Ten ostatni etap jest dopiero przed nami, rozpocznie się w ciągu najbliższych kilku tygodni.

Remont "starej" porodówki na Pomorzanach będzie prowadzony pod kontrolą konserwatora zabytków. Nie spowoduje jednak zamknięcia oddziałów.

- Połowa tego budynku jest już opróżniona - przygotowana do rozpoczęcie prac budowlano-remontowych - mówi Bogna Bartkiewicz. - W drugiej części wciąż prowadzimy działalność medyczną.

Rzeczniczka zapewnia, że dzieje się tak, by nie doprowadzić do przestojów w świadczeniu usług medycznych. Ta część zostanie wyremontowana po zakończeniu prac po przeciwnej stronie.

Dwa tysiące dzieci rocznie

Cała inwestycja ma się zakończyć w połowie 2026 r. Jej koszt nieco przekroczy 100 mln zł.

- Pamiętajmy, że są to pieniądze wszystkich obywateli, które my wykorzystujemy do zagwarantowania im bezpieczeństwa, w tym zdrowotnego - powiedział na otwarciu Adam Rudawski, wojewoda zachodniopomorski.

Rocznie na Pomorzanach rodzi się około 2 tys. dzieci.

- To mniej niż jeszcze kilka lat temu, ale tak się dzieje wszędzie: w całej Polsce przychodzi na świat mniej dzieci - mówi Andrzej Torbé, kierownik Kliniki Położnictwa i Ginekologii. - Mam nadzieję, że w najbliższych latach ten trend się odwróci i rodzić się ich będzie dużo więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński