Niezłe 40 minut Pogoni Baltica

W pierwszej połowie Pogoń prezentowała się bardzo przyzwoicie na tle rywalek, które walczą o miejsca 5-8 w ekstraklasie. Kilka razy z dobrej strony w ofensywie pokazała Anna Rostankowska, twardo na kole grały Dorota Jakubowska i Aleksandra Kucharska. Zawodniczki KPR- długo nie mogły złapać właściwego rytmu gry.

- Za nami ciężka poranna podróż z Jeleniej Góry - tłumaczyła rozgrywająca Małgorzata Buklarewicz. - Jesteśmy na dwa tygodnie przed ważnymi pojedynkami z KSS Kielce i nasza forma z pewnością będzie wzrastać.

Szczecinianki dobrze grały do ok. 40 minuty, gdy prowadziły nawet 22:17. Później dały o sobie znać ciężkie treningi na siłowni w poprzednim tygodniu, bo piłkarki Pogoni zaczęły opadać z sił, co wykorzystały rywalki, które w niecałe 7 minut odrobiły stratę i wyszły na dwubramkową przewagę.

W końcówce gra szybko toczyła się od bramki do bramki i w tym kondycyjnym starciu lepiej poradziły sobie przyjezdne, które ostatecznie wygrały 37:34.

Trener Pogoni Robert Nowakowski dał pograć kilku rzadziej oglądanym zawodniczkom. Ledwie kilka minut rozegrała Agata Cebula, szansę dłuższego występu otrzymała wspomniana Anna Rostankowska, najskuteczniejsza w zespole (8 bramek). Po kontuzji łokcia na skrzydło powoli wraca Martyna Huczko. W bramce Pogoni zmienniczką Izabeli Yilmaz była Paulina Adamska, która w listopadzie urodziła córeczkę.

- Ostatni raz grałam ok. roku temu - twierdzi bramkarka. - Ada Płaczek jest na zgrupowaniu kadry, a Karolina Sagała leczy kontuzję i trener poprosił mnie, abym pomogła drużynie.Dziś brakowało mi kondycji, ale już czuję się gotowa do podjęcia walki o miejsce w bramce. Decyzja należy jednak do klubu, ponieważ teraz nie jestem związana z nim żadną umową.

Pogoń Baltica Szczecin - KPR Jelenia Góra 34:37 (16:13)

Pogoń: Yilmaz, Adamska - Rostankowska 8, Jakubowska 5, Kucharska 5, Piatrova 4, Kuzniecova 3, Kurjanowicz 2, Sabała 2, Huczko 2, Pasternak 1, Cegłowska 1, Szymczak 1, Cebula, Jaszczuk.