Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niechorze: Galeria i kawiarnia w jednym

Agnieszka Grabarska
On jest niemieckim malarzem i projektantem biżuterii. Ona Polką, która wspiera męża w artystycznej działalności. "Galeria Siedem", to ich wspólne dzieło i jedno z ciekawszych na wybrzeżu miejsc, gdzie w sezonie króluje sztuka.

Turystyczne Perły Pomorza

Turystyczne Perły Pomorza

Chcesz się dowiedzieć, gdzie na Pomorzu spędzić wakacyjny urlop? Interesują Cię nadmorskie - i nie tylko - turystyczne ciekawostki? A może szukasz namiarów na hotele i pensjonaty? To wszystko znajdziesz na naszym specjalnym serwisie - TURYSTYCZNE PERŁY POMORZA

Dietmar Fróhlich i jego żona Ewa, mają także swoich podopiecznych. Tym razem pod ich skrzydła trafiły dwie młode artystki. Aleksandra Ignasiak z Łodzi i Agnieszka Łukasiak z Gdańska. Wspólnie z gospodarzem galerii otworzyły wystawę pt. "Dwie twarze".

Lutuje, spawa i zdobi

W galerii obejrzeć można ręcznie robioną biżuterię. Są wyroby ze srebra, kolorowych kamieni i z emaliowanej miedzi. Technikę tę upodobała sobie absolwentka Akademii Sztuk Pięknych z Łodzi.

- Pracuję jak prawdziwy robotnik - zapewnia Aleksandra Ignasiak. - Sama wypalam surowiec w piecu, gdzie temperatura sięga nawet 800 stopni. Lutuję, spawam, a na końcu zdobię wyrób. Najczęściej są to motywy abstrakcyjne.

Artystka nie ukrywa, że do tej formy sztuki skłonił ją motyw finansowy. Ale zaznacza, że w swoją pracę wkłada całe serce.

- Jeden pierścionek to około tydzień pracy - tłumaczy. - Zawsze też ostrzegam, że emaliowanej miedzi nie powinny nosić kobiety w ciąży. Po prostu stawiam na uczciwość, bo sztuka nie znosi kłamstwa.

Erotyzm i stopy

Wyjątkową szczerość można zobaczyć też w pracach malarki z Gdańska. Uwagę zwraca seria kobiecych aktów na tle okna.

- Bardzo lubię malować kobiety - zapewnia Agnieszka Łukasiak. - Szczególnie detale ciała jak stopy. Dlatego akty na tle okna wybrałam jako temat pracy dyplomowej.
Jej obrazy nie epatują wyuzdanym erotyzmem. Utrzymane w delikatnych pastelach, tchną niedopowiedzeniem i tajemnicą.

Obie artystki wystawiają w Niechorzu swoje prace pierwszy raz.

- Cieszymy się, że w nadmorskim kurorcie, gdzie w sezonie dominuje handel, znalazło się też miejsce dla sztuki - mówią.

Różne oblicza twórczości

- Wiedziałem, że wśród tłumów turystów, znajdą się ci, którzy szukają czegoś oryginalnego - zapewnia Dietmar, gospodarz galerii. - Tutaj sztuka wychodzi do ludzi, którzy być może nigdy nie poszliby do muzeum. Dlatego część ekspozycji umieściłem w pobliskiej kawiarni znajomego.

Artysta przekonuje, że wystawa "Dwie twarze" ma pokazać różne oblicza twórczości. W jego przypadku i osób, które zaprasza do współpracy często jest tak, że twórcze spełnienie możliwe jest w kilku dziedzinach. Tym razem w biżuteryjnym rękodziele i malarstwie.

Wystawa jest pierwszą z cyklu wakacyjnych spotkań ze sztuką. Właściciele "Galerii Siedem" już teraz zapowiadają, że do końca sezonu będzie kilka takich ekspozycje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński