Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na rynku frachtowym padają kolejne rekordy. Boom na kontenerowce i masowce, a PŻM sprzedaje statki

Bogna Skarul
Bogna Skarul
PŻM
PŻM archiwum
Problemy z mocami przewozowymi w transporcie morskim, wynikające z braku odpowiedniej liczby kontenerów a także statków, mogą w ciągu nadchodzących kilku miesięcy znowu zakłócić globalne łańcuchy dostaw – pisał jeszcze w kwietniu na swojej stronie internetowej Trans.info.pl, portal zajmujący się transportem i logistyką. W tym samym czasie PŻM sprzedała M/S Regalicę.

Boom na kontenery i kontenerowce

Problemy z mocami przewozowymi w transporcie morskim, wynikające z braku odpowiedniej liczby kontenerów a także statków, mogą w ciągu nadchodzących kilku miesięcy znowu zakłócić globalne łańcuchy dostaw – pisze na swojej stronie internetowej Trans.info.pl

Cytuje też wypowiedz Rolfa Habben Jansena, dyrektora generalnego Hapag-Lloyd., który mówi:

-Branża transportu kontenerowego obserwuje obecnie bezprecedensowy popyt, który doprowadził do niedoboru kontenerów na całym świecie.

Jak pisze „Financial Times”, armatorzy złożyli w marcu tego roku w stoczniach rekordową liczbę zamówień na nowe jednostki. Zawarto umowy na 72 statki o łącznej pojemności około 866 tys. kontenerów 20-stopowych. Dla porównania poprzedni rekord pod względem liczby zamówień padł w czerwcu 2011 r. Wtedy linie żeglugowe zakontraktowały 50 statków o łącznej pojemności około 570 tys. TEU.

Jak wygląda sytuacja z masowcami

O sytuację na rynku masowców spytaliśmy polskiego armatora, PŻM.

- Na rynku masowym też mamy hossę. Może nie tak znakomitą jak w przewozach kontenerów, ale co najmniej bardzo przyzwoitą – informuje Krzysztof Gogol, rzecznik prasowy Grupy Polskiej Żeglugi Morskiej.

ZOBACZ TEŻ: Pierwszy z nowej serii jeziorowców PŻM został ochrzczony w Porcie Morskim [ZDJĘCIA, WIDEO]

- Stawki frachtowe na masowce – podobnie jak w przypadku kontenerowców - są najlepsze od 2008 roku – podkreśla Gogol. - Podstawowy wskaźnik przewozów masowych czyli indeks BDI (Baltic Dry Index) wynosi obecnie ponad 3200 punktów – o 75 proc. więcej niż na początku roku. Największe masowce (typu capesize, powyżej 100 tys. DWT, których PŻM nie ma) mają w chwili obecnej korektę stawek, ponieważ Chińczycy zwolnili z zakupami rudy żelaza.

Stawki w górę dla PŻM

- Ale na mniejsze masowce takie jak ma PŻM, stawki idą cały czas w górę twierdzi Krzysztof Gogol. - Dla podstawowego tonażu PŻM czyli statków o nośności 38,000 DWT (masowce typu m/s „Kujawy”) obecne średnie dzienne stawki czarterowe wynoszą ponad 28000 dolarów i są lepsze o 155 proc. od tych z początku roku. Dla porównania w ostatnich latach średnie stawki dla tych statków wynosiły od 4 do 6 tys. dolarów.

- Perspektywy są także bardzo dobre, bo gospodarki światowe wspierane różnymi funduszami odbudowy po pandemii rozpędzają się a masowców, w porównaniu z kontenerowcami, buduje się bardzo mało – zauważa Krzysztof Gogol.

Dlaczego więc PŻM sprzedaje statki?

W tym kontekście dziwi informacja z kwietnia tego roku, że Grupa PŻM sprzedała jeden statek z planowanych do sprzedaży ośmiu masowców. Armator twierdził, że sprzedaż im się opłaca. Grupa PŻM pozbyła się wtedy pierwszego z planowanych ośmiu do sprzedania masowców typu "Regalica". Jednostki te obsługiwały linie na Morzu Karaibskim i w Zatoce Meksykańskiej. Pracowało na nich około 300 marynarzy.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że PŻM lada moment pozbędzie się kolejnej jednostki M/S Olza za 7,3 mln USD, choć w tej chwili na rynku taki statek wart jest 8,5 mln USD. To młody statek – wyprodukowany w 2011/2012 roku.

ZOBACZ TEŻ:

Bądź na bieżąco i obserwuj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński