To już kolejny Młodzieżowy Strajk Klimatyczny, do którego dołączyła młodzież ze Szczecina.
Młodzi ludzie podkreślali, że takie marsze to ostateczność, bo tylko w ten sposób mogą zwrócić uwagę polityków na problem katastrofy klimatycznej.
Młodzież maszerowała pod hasłem „Dosyć słów, teraz czyny!”. W ten sposób chcieli zademonstrować, że kryzys klimatyczny musi być priorytetem parlamentu, bez względu na jego skład.
- Chodzi nam o zmiany systemowe, które wynikają z działania rządu, dlatego zwracamy się do wojewody, który jest przedstawicielem rządu - mówi Amina Larghzari, uczennica XIII LO. - Mamy poparcie wielu radnych, którzy przychodzą na strajki klimatyczne. Mamy świadomość, że na szczeblu samorządowym ciężko jest dokonać takich zmian, dlatego odbiorcami naszego marszu są rządzący na szczeblu ogólnopolskim. Jeszcze nigdy nie korespondowaliśmy z wojewodą, więc mamy nadzieję na bardziej konkretną współpracę. Chodzi nam o ogłoszenie kryzysu klimatycznego w naszym województwie.
ZOBACZ TAKŻE:
CZYTAJ TEŻ:
Młodzież chce, żeby polski rząd oficjalnie uznał katastrofę klimatyczną poprzez ogłoszenie stanu kryzysu klimatycznego oraz by przyjąć ustawę powołują ekspercką i niezależną Radę Klimatyczną, która opracuje strategii osiągnięcia neutralności klimatycznej Polski do roku 2040.
W Młodzieżowym Strajku Klimatycznym wzięła udział młodzież z wielu szczecińskich szkół.
Przeszli ulicami Szczecina i zakończyli swoje działania wręczając petycję dla wojewody.
ZOBACZ TAKŻE:
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?