Niepokój budzi fakt, że władze gminy zgadzają się na powstanie na tym terenie żwirowni.
- Rozumiem, że gmina potrzebuje zysków z podatków i wiem, że z takiej inwestycji podatek byłby duży, ale nie można robić tego kosztem mieszkańców - napisał do nas jeden z mieszkańców Ińska. - Jeżeli całkiem zdegradujemy środowisko, które i tak miejscami tonie w śmieciach, to żaden turysta nie przyjedzie do Ińska. I żaden inwestor nie będzie chciał postawić tu hotelu, jeśli otaczać go będą potężne zakłady przemysłowe.
Mieszkańcy się denerwują, bo nie informuje się ich o planach powstania żwirowni. Chcą referendum. Na portalu internetowym o Ińsku pada sporo słów krytyki pod adresem władzy.
- Zamiast szukać inwestorów lekkiego przemysłu i inwestycji związanych z turystyką, skupić się na pozyskiwaniu środków unijnych, bo z tym nie jest w gminie Ińsko tak kolorowo, to burmistrz popiera budowę żwirowni, która spowoduje, że Ińsko zaginie z mapy turystycznej - denerwuje się nasz rozmówca.
Burmistrz przyznaje, że Szczecińskie Kopalnie Surowców Mineralnych chcą mieć tu zakład. Ale zapewnia, że nic nie będzie robione przeciwko mieszkańcom Ińska.
- Ja muszę szukać dochodów gminy - mówi Andrzej Racinowski, burmistrz Ińska. - Mamy tu dwa bogactwa. To walory przyrodnicze i surowce mineralne. Myślę, że żwirownia może powstać bez straty dla walorów przyrodniczych. Temu ma służyć zmiana w zapisach uchwały sprzed kilku lat w tej sprawie.
Dziś na sesji radni Ińska zdecydują w sprawie takiej zmiany. Ma ona gwarantować, że żwirownia powstanie poza samym Ińskiem, dwa kilometry od centrum tej miejscowości w stronę poligonu i Gronówka. Ma to spowodować, że pojazdy nie będą jeździły do żwirowni przez Ińsko. Wcześniejsze zapisy uchwały pozwalały na budowę żwirowni w samym Ińsku.
- To rozpoczyna dyskusję na temat powstania żwirowni, a jeśli mieszkańcy będą mieli obawy, to może być przeprowadzone referendum w tej sprawie - zapewnia burmistrz Racinowski.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?